"To cud, że żyję" - mówi pracownik KGHM, który spadł z 30 metrów
To cud, że żyję - mówi jeden z poszkodowanych w wypadku na zbiorniku Żelazny Most należącym do KGHM koło Polkowic. Z niewyjaśnionych na razie przyczyn zerwała się winda w betonowym szybie wybudowanym na środku błotnistego jeziora. - Spadliśmy na samo dno szybu. To mogło być około 30 metrów. Uderzyliśmy w posadzkę. Jak staliśmy, nagle wszyscy leżeliśmy. Byliśmy przytomni, każdy z nas odczuwał ból, pocieszaliśmy się nawzajem. Czekaliśmy, po pewnym czasie nadeszła pomoc - opowiada 42-latek, który trafił do wrocławskiego szpitala wojskowego.
Do poszkodowanych trzeba było dopłynąć łódką. Potem ratownicy musieli zjeść na dno szybu, dopiero po założeniu uprzęży poszkodowanym mogli transportować ich do góry. Tam już czekał śmigłowiec. Akcja ratunkowa była niezwykle skomplikowana, uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Do nas trzeba było dopłynąć, pomoc nadeszła szybko, natomiast nam czas się dłużył. Obolali byliśmy. Nie wiedzieliśmy jakie obrażenia mamy. Ratownicy dostali się do nas po drabinie, wyciągnęli nas na linach. Akcja przebiegła bardzo sprawnie - mówi uratowany mężczyzna.
U naszego rozmówcy skończyło się na złamanej nodze, pękniętym mostku i lekkim urazie kręgosłupa. Prawdopodobnie będzie potrzebna operacja kości podudzia. Dwaj pozostali mężczyźni są leczeni we Wrocławiu przy Borowskiej i w Legnicy - ich stan jest poważny, choć stabilny. 35 latek, który trafił na Borowską przebywa na intensywnej terapii, ma liczne złamania. Drugi przeszedł dziś operację neurologiczną w Legnicy. Przyczyny wypadku wyjaśnia komisja specjalistów KGHM oraz Państwowej Inspekcji Pracy.
Posłuchaj rozmowy z uratowanym
Żelazny Most to największy w Europie zbiornik odpadów poflotacyjnych należący do KGHM Polska Miedź SA. Nazwa pochodzi od miejscowości w pobliżu której jest położony. Usytuowany na wschód od Polkowic przy miejscowości Rudna, w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym (lat/lon 51,513 16,209). Budowę zbiornika rozpoczęto w 1974 roku, a eksploatację (i równoczesną rozbudowę) od 12 lutego 1977 roku. Na jego potrzeby zalano trzy miejscowości: Barszów, Kalinówka i Pielgrzymów. W zbiorniku znajduje się 700 milionów metrów sześciennych brei, która powstała po uszlachetnieniu rudy. Na razie nie znane są przyczyny wypadku - ustali je specjalna komisja.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.