Atak zimy: Z karkonoskich miast służby wywożą śnieg
Z karkonoskich miast służby będą wywozić śnieg. Nie ma go już gdzie upychać na poboczach. Ostatniej nocy dopadało kilkadziesiąt centymetrów. Piesi schodzą z zasypanych chodników na jezdnie, warunki na drogach są bardzo trudne - przyznają kierowcy. - Jest tragicznie, trzy podejścia musiałem robić, żeby podjechać. Bez zimówek ani rusz - mówią Szymon i Jacek:
Jak świeże bułki sprzedają się dziś łopaty do śniegu. To towar, którym przez dwa lata nikt się nie interesował, a są już sklepy w Jeleniej Górze, w których zaczyna ich brakować.
Sytuacja na wielu drogach w regionie jest bardzo trudna. Przed godz. 11 na A4 między Legnicą i Wrocławiem - na 135. kilometrze drogi - między węzłami Kąty Wrocławskie i Kostomłoty zderzyły się bus i ciężarówka. Droga była zwężona w obu kierunkach - korki miały po kilka kilometrów.
A tak wyglądają ulice w Wałbrzychu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.