Koszykarze ze Zgorzelca lepsi od wicemistrza Polski
Początek należał do radomian. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego po niespełna trzech minutach gry prowadzili w Zgorzelcu 8:0. Gospodarze szybko jednak się pozbierali i po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał już remis 18:18.
Po drugiej odsłonie wciąż trudno było wskazać faworyta do końcowego sukcesu. Choć koszykarze Rosy znów odskoczyli rywalom na 8 punktów (33:25 dla gości w 16 minucie po trafieniu Kima Adamsa), to zespół Mathiasa Fischera po raz kolejny popisał się udanym pościgiem i schodząc na przerwę przegrywał tylko 36:37.
Przełom nastąpił w trzeciej kwarcie. Gospodarze zagrali bardzo skutecznie. W ekipie Turowa świetnie spisywali się zwłaszcza Tweety Carter i Mateusz Kostrzewski, Równo punktowali także pozostali gracze. W sumie aż pięciu koszykarzy triumfatora zawodów zaliczyło w sobotę dwucyfrowe zdobycze punktowe.
Wygrana trzecia odsłona 24:11 dała zgorzelczanom prowadzenie 60:48 przed ostatnią częścią meczu. Zryw Rosy pozwolił wicemistrzom zmniejszyć straty do sześciu oczek. Turów w trudnym dla siebie momencie odpowiedział jednak dwoma rzutami za 3 Cartera. Zwycięstwo gospodarzy przypieczętował trafieniem zza linii 6,75 - najskuteczniejszy w zwycięskiej ekipie - Denis Ikovlev.
PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom 82:69 (18:18, 18:19, 24:11, 22:21)
PGE Turów: Denis Ikovlev 18, Tweety Carter 15, Michał Michalak 15, Mateusz Kostrzewski 12, Michał Gospodarek 11, Uros Nikolić 5, David Jackson 4, Kirk Archibeque 2.
Rosa: Jarosław Zyskowski 19, Gary Bell 11, Michał Sokołowski 9, Jordan Callahan 7, Robert Witka 7, Darnell Jackson 6, Damian Jeszke 4, Filip Zegzuła 3, Kim Adams 3, Daniel Szymkiewicz 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.