Była szefowa dlonośląskiego NFZ przed sądem
Oskarżona przed sądem potwierdziła, że za jej studia zapłaciła firma medyczna, ale nie widzi w tym nic niezgodnego z prawem. Violetta P. przekonywała, że nie miała wpływu na rozstrzygnięcia przetargowe w których startował fundator nauki. Na ławie oskarżonych zasiada także mąż byłej dyrektorki, który też skorzystał z finansowej propozycji przedstawiciela handlowego. W tym wypadku chodziło o opłacenie kursów dla kandydatów na syndyków. Oboje nie przyznają się do winy i przekonują, że podniesienie kwalifikacji miało służyć szpitalom w których pracowali.
Chodzi o wydarzenia z 2001 roku. Wrocławski proces to jeden z wątków ogólnopolskiego śledztwa dotyczącego korupcji w służbie zdrowia. Dotyczy międzynarodowego koncernu, produkującego m.in. sprzęt medyczny. Według śledczych przedstawiciele koncernu oferowali różne prezenty w zamian za zakup sprzętu ich firmy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.