ATP Sydney: Łukasz Kubot i Marcelo Melo odpadli już w pierwszej rundzie
W pierwszym secie oba duety grały bezbłędnie aż do tie-breaku. Zawodnik KKT Wrocław i Marcelo Melo przełamali rywali i wyszli na prowadzenie 2:1 ale jak się okazało był to dla nich ostatni miły moment w tej partii. Z czterech kolejnych serwisów przegrali aż trzy i w tie-breaku okazali się gorsi 3:7.
W drugim secie zrobiło się podbramkowo bo Polak i Brazylijczyk przegrali swój pierwszy gem serwisowy - do 30 i chwilę później było już 3:0 dla Kolumbijczyków. Kubot i Melo na szczęście wrócili do gry. Przełamali rywali w piąty (do 15) i dziewiątym gemie (do 30) obejmując prowadzenie 5:4. Chwilę później przy swoim serwisie zakończyli partię, wygrywając gema do 30.
O wszystkim decydował zatem super tie-brak. Nasz tenisista i jego brazylijski partner rozpoczęli dobrze, od przełamania rywali i prowadzenia 3:0. Niestety do końca decydującej partii zdobyli już tylko dwa punkty, a Kolumbijczycy wygrywając pięć z pozostałych sześciu podań Kubota i Melo przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Mecz trwał godzinę i 43 minuty.
Łukasz Kubot / Marcelo Melo - Robert Farah / Juan-Sebastian Cabal 6:7, 6:3, 5:10
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.