Fatalny stan powietrza we Wrocławiu i Legnicy
Fatalny stan jakości powietrza nad wieloma polskimi miastami. Normy stężenia szkodliwych pyłów zawieszonych przekroczone są o kilkaset procent, także we Wrocławiu i w Legnicy
Stacje pomiarowe w stolicy naszego regionu wskazują znacznie przekroczenie stężenia pyłów zawieszonych. Obecnie jakość powietrza, którym oddychamy oceniana jest jako bardzo zła.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska ostrzega, że osoby chore, starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci powinny bezwzględnie unikać przebywania na wolnym powietrzu. Pozostali powinni ograniczyć je do minimum. Wszelkie aktywności fizyczne na zewnątrz są absolutnie niewskazane.
Urząd miejski we Wrocławiu wydał apel w sprawie spalania odpadów w instalacjach grzewczych:
W związku z notowanym dziś rano pogorszeniem jakości powietrza we Wrocławiu magistrat apeluje do mieszkańców, by ograniczyli do niezbędnego minimum przebywanie na powietrzu. Prosi też o niespalanie śmieci i paliw gorszej jakości w domowych paleniskach.
W razie wątpliwości, co do jakości paliw stosowanych w najbliższym otoczeniu prosi o kontakt ze Strażą Miejską która ma uprawnienia do kontroli tego, czym palimy w piecach.
Przypomnijmy, że w 2016 roku Oddział Ochrony Środowiska Straży Miejskiej przeprowadził ponad 2 tysiące kontroli pieców oraz 275 kontroli ognisk. W ich wyniku nałożono 126 mandatów na kwotę ponad 25-ciu tysięcy złotych.
W Legnicy sytuacja jest poważna, ale nie ma powodów do paniki - uspokajają eksperci z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W nocy stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu w tym mieście było sześciokrotnie wyższe od dopuszczalnego.
Prawo i Sprawiedliwość apeluje do prezydenta Wrocławia. Radny PiS Marcin Krzyżanowski skierował do Rafała Dutkiewicza pismo w sprawie wprowadzenia w stolicy Dolnego Śląska darmowej komunikacji miejskiej w dni, kiedy stężenie szkodliwych środków w powietrzu jest wysokie:
-Inne miasta, które mają więcej wyobraźni i wizji, mogą podejmować takie działania. To jest Kraków i Warszawa.Zaapelowaliśmy żeby tez wprowadzić takie rozwiązania u nas, żeby przeciwdziałać tym zjawiskom. Sama deklaracja o tym, że Wrocław będzie Europejską Stolicą Zieleni, nie spowoduje, że powietrze będzie lepsze. Trzeba działać.
Inspektorzy legnickiego ośrodka podkreślają, że najistotniejszy jest uśredniony wynik pomiarów z całej doby. W tej chwili analizatory pokazują niespełna 100 mikrogramów zawiesiny PM10 w każdym metrze sześciennym powietrza - w nocy wartość ta była trzykrotnie wyższa. Przy czym norma dobowa to 50 mikrogramów.
Łucja Strzelec, szefowa legnickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zaleca, by nie bagatelizować tych wartości.
- W przypadku kiedy stężenie pyłu osiąga wartość 200 mikrogramów na metr sześcienny, to ja myślę, że w tym przypadku powinniśmy się zastanowić nad tym - szczególnie jeżeli ktoś ma małe dzieci - czy wyjść na dwór, czy nie wyjść na dwór - mówi Łucja Strzelec.
Jak tłumaczy Anna Bytońska z magistratu, to niewiele pomoże, bo to nie samochody są główną przyczyną tworzenia się smogu, a stare piece:
-Dlatego największy nacisk kładziemy na wymianę pieców. Mamy dwanaście milionów - zapraszamy mieszkańców by składali wnioski. Można za to wymienić tysiąc dwieście pieców.
Zanieczyszczone powietrze to przede wszystkim efekt kiepskiego węgla, jakim legniczanie ogrzewają swoje mieszkania. Eksperci z WIOŚ-u sugerują, że koło siedemnastej natężenie zanieczyszczeń w powietrzu znów może wzrastać. Dlatego z wieczornego spaceru po starych dzielnicach miasta warto zrezygnować.
- Szczególnie odczuwają to małe dzieci, osoby starsze, ci którzy mają astmę lub problemy z oddychaniem. Przy tak wysokich stężeniach, jeżeli nie ma takiej potrzeby, to powinniśmy nie wychodzić z domu - dodaje Łucja Strzelec.
Inspekcja Ochrony Środowiska informuje, że normy przekroczone są dziś także w okolicach Nowej Rudy i Dzierżoniowa. W Wałbrzychu jakość powietrza jest dobra, w Jeleniej Górze umiarkowana.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.