Zwierzęta mówią ludzkim głosem nie tylko na święta (POSLUCHAJ)
Jeśli mimo próśb, nasze zwierzęta od lat nie chcą z nami porozmawiać w wigilię nie traćmy nadziei. Nie potrzeba słów by zrozumieć naszego pupila. Zwierzęta wyraźnie pokazują zarówno swoje emocje, jak i komunikują nam swoje potrzeby. Żeby to dostrzec nie wystarczy jednak kilka wigilijnych godzin.
"Zwierzę trzeba obserwować, dzięki czemu zrozumiemy co dokładnie czuje" - mówi profesor Roman Kołacz z Uniwersytetu Przyrodniczego.
"Te stany emocji - radości i smutku - są u zwierząt tak samo jak i u ludzi. Zwierzę przeżywa emocje lęku, ale ma również stanu radości i okazują nam to. Szczególnie domowe zwierzęta"
W wielu domach tradycją wigilijną jest nasłuchiwanie co o północy do powiedzenia mają nasi pupile. Często jednak starania kończą się fiaskiem. "Zamiast tego, lepiej obserwować zwierzęta, które komunikują się z nami przez cały rok" - przekonuje profesor Roman Kołacz. Dodaje, że to, że zwierzęta nie chcą wprost rozmawiać z nami, nie oznacza że nie rozmawiają o nas między sobą:
"Koty się między sobą doskonale porozumiewają. Nawet mają swoje imiona i potrafią się rozróżniać. To jest wyjątkowa grupa zwierząt, które te możliwości komunikowania między sobą okazuje"
Tradycja nasłuchiwania ludzkiego głosu zwierząt ma związek z narodzinami Chrystusa. Kiedy mały Jezus przyszedł na świat, to właśnie nikt inny, jak zwierzęta przekazywały ludziom Dobrą Nowinę.
fot. Agnieszka Bujała
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.