Wrocław: Będzie łatwiej o mieszkanie socjalne dla ofiar przemocy domowej

Zmienią się zasady przyznawania mieszkań socjalnych we Wrocławiu. Ma być o nie łatwiej między innymi osobom, które doświadczyły przemocy domowej. Dziś takiego zapisu nie ma w ogóle. Uchwała określająca te zasady pochodzi sprzed 10 lat i o tym, że trzeba ją znowelizować przekonane są wszystkie kluby w radzie miejskiej. Tym bardziej, że np. Kraków, czy Poznań już dostrzegły tę potrzebę. - Jeżeli ktoś doświadcza przemocy w miejscu, w którym zamieszkuje, trzeba to zauważyć - przyznaje Ewa Głowczyńska z Biura Spraw Lokalowych w Poznaniu:  

Podobnie rozwiązanie funkcjonuje już od 2013 roku w podwrocławskich Siechnicach - mówi Krystyna Kokot z Urzędu Gminy:

- Były mąż wyrzucił mnie z domu - doskonale wiem, co oznacza przemoc domowa. Tułam się z dzieckiem po ośrodkach, koleżankach, rodzinie - opowiada kobieta, która od czterech lat nie ma gdzie mieszkać.

Radni miejscy we Wrocławiu są już w trakcie powoływania specjalnego zespołu do prac nad uchwałą o przyznawaniu mieszkań socjalnych - W przypadku sądowego orzeczenia o takim przypadku, można by było uzyskać dodatkowe punkty. Tak jak w każdą pomocą socjalną, musimy dobrze się zastawić, by pomoc trafiała rzeczywiście do tych, którzy jej potrzebują - mówi Piotr Uhle z .Nowoczesnej:

Że podobny zapis jest potrzebny, przekonany jest również Marcin Krzyżanowski z Prawa i Sprawiedliwości. - To bardzo ważne,  by ludzi najsłabszych otaczać opieką - mówi Krzyżanowski:

O zdanie telefonicznie pytaliśmy również Jarosława Krauze z Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza. On dodawał z kolei, że wprowadzenie takiego zapisu nie rozwiąże wszystkich problemów. Uchwałę trzeba napisać niemal od nowa. Pracę zespołu radnych mają ruszyć po nowym roku. Na nowe przepisy trzeba będzie poczekać jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Obecnie we Wrocławiu jest ponad 30 tysięcy mieszkań socjalnych i komunalnych.