Patrolujemy Opolską, Krakowską i Traugutta we Wrocławiu
O poranku ruszyliśmy... w kolejne korki. Jesteśmy w jednej z najbardziej zakorkowanych części Dolnego Śląska. Niezależnie czy rano, czy po południu, czy wieczorem pojawimy się pomiędzy Opolską, Krakowską i Traugutta zawsze natrafimy tam na sznur samochodów. Nie inaczej jest dziś:
Korki są jeszcze większe od września, kiedy wydzielono torowisko na niemal całej długości ulicy Traugutta.
Od skrzyżowania z Kościuszki aż do placu Wróblewskiego tramwaje i taksówki jadą bez przeszkód. Pasażerowie MPK czekali na tę zmianę od dawna, kierowcy wręcz przeciwnie. Ci pierwsi są teraz w raju, ci drudzy toną w jeszcze większym tłoku.
Mniej pasów dla samochodów to nie jedyny problem kierowców w tym miejscu po wydzieleniu torowiska. Zniknęły też lewoskręty. Jadąc do miasta, nie skręcimy w ul. Prądzyńskiego i Więckowskiego. Dlaczego zdecydowano się na takie zmiany?
Torowisko na Traugutta zostało wydzielone, bo taki właśnie projekt zwyciężył w głosowaniu Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Poza tym miasto stawia na MPK i chce by kierowcy rezygnowali z korzystania z własnych samochodów i przesiadali się do tramwajów i autobusów. W planie transportowym Wrocław na najbliższe lata przewiduje uprzywilejowania komunikacji miejskiej.
Nasz wóz satelitarny stoi przy Opolskiej, w rejonie Parku Wschodniego. Tak o jeździe w tym rejonie mówią kierowcy:
W godzinach szczytu to można apopleksji dostać...
Będziemy sprawdzamy jak wygląda sytuacja w tym miejscu o poranku, słuchamy porad stałych bywalców tej części Wrocławia. Jesteśmy na miejscu do 10.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.