Dolnośląscy politycy o zajściach w Sejmie c.d.
Ale zdaniem Marka Kuchcińskiego podczas głosowania budżetu było kworum i wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Bzdura odpowiada Piotr Uhle, wrocławski radny Nowoczesnej.
"Liczba błędów formalnych i przestępstw, które odbywały się wokół tego w cudzysłowie posiedzenia Sejmu jest po prostu niewyobrażalna. To posiedzenie nie zostało zakończone, te uchwały nie zostały podjęte".
Podobnego zdania jest również Wojciech Browarny z wrocławskiego okręgu partii Razem, jednak jego zdaniem największym zagrożeniem jest ograniczanie roli mediów.
"To są niedemokratyczne, nieprawne, niekonstytucyjne praktyki. My żyjemy w nowoczesnym i demokratycznym świecie, w którym informacja jest bodajże najważniejszym elementem władzy oraz kontroli publicznej. Teraz przegięli podwójnie. Tego już naprawdę nie pozwolimy sobie odebrać."
Byłem tam i nie ma mowy o złamaniu prawa odpowiada Piotr Babiarz z PiS.
"Było kworum, mieliśmy możliwość przeprowadzenia tego postępowania, niestety opozycja nie chciała tego zrobić w sali sejmowej, musieliśmy to zrobić w Sali Kolumnowej. Nie widzę powodu, żeby mówić, iż te głosowania są nielegalne."
Posłowie opozycji chcą aby marszałek Sejmu zwołał posiedzenie na wtorek i powtórzył głosowanie nad budżetem. Jednak ustawą budżetową najprawdopodobniej we wtorek zajmie się Senat.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.