75% gmin w regionie nie kontroluje tego, co spala się w piecach
Zdecydowana większość gmin nigdy nie nałożyła mandatu. To budzi spory niepokój - mówi Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego:
Nawet jeśli są straże to nie nakładają mandatu. Jeśli sprawdzają co się pali w piecach to widzą plastiki. Rzeczywiście wkładają plastiki i kable. Najprawdopodobniej strażnicy nie zdają sobie sprawy w większości tych gmin, że nie tylko plastik jest odpadem, którego nie należy palić, ale nie należy palić starych mebli, nie należy palić ram okiennych i tak dalej. Skala problemu jest olbrzymia - podkreśla Smolnicki.
Pochwalono natomiast wrocławską Straż Miejską. Według aktywistów, którzy sporządzili specjalny raport na temat działalności tych służb mundurowych w zakresie kontroli spalania odpadów, to właśnie wrocławski Ekopatrol zasługuje na największe uznanie.
Janusz Szymański, jeden z autorów raportu, podkreślał, że w wielu wypadkach ludzie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo szkodliwe jest np. palenie w domowych piecach starymi meblami lub oknami, które polakierowane czy pomalowane również mogą nam bardzo zaszkodzić:
Da się przełożyć po prostu jakość powietrza na ilość chorób, zgonów, zwolnień z pracy i tak dalej. To są ogromne koszty finansowe. To czego dotyczył raport jest pocztą od spalania odpadów, tego najbardziej jaskrawego przejawu barbarzyństwa, od tego zaczynamy - mówił Szymański.
Aktywiści alarmowali również, że większość dolnośląskich gmin i miast w ogóle nie ma służb odpowiedzialnych za tego typu kontrole. Jak podkreślono, na 169 gmin na Dolnym Śląsku aż 75 procent w ogóle nie sprawdza jakości spalanych w piecach materiałów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.