Gościnny Pałac. Impel pewnie wygrywa w Bydgoszczy
Pierwszą partię lepiej rozpoczęły Impelki. Atak Koniecznej i czujna gra na siatce pozwoliła na prowadzenie 4:1. Gospodynie nie zamierzały jednak oddać pola bez walki i wkrótce na tablicy widniał wynik po 6. Od tego momentu gra się wyrównała. Po stronie wrocławianek skuteczność próbowała utrzymać Megan Courtney, a z drugiej strony punktowała Magda Jagodzińska. Dobry postawa w bloku, a przede wszystkim w polu zagrywki pozwoliła przyjezdnym na szybkie odwrócenie losów seta (16:12). Podopieczne Adama Grabowskiego zdołały jednak doprowadzić do kolejnego remisu. O 30 sekund przerwy poprosił Marek Solarewicz. To pomogło drużynie, która końcówkę seta wygrała głównie dzięki dobrej postawie w polu zagrywki.
Druga partia rozpoczęła się bliźniaczo podobnie. Wyrównana walka trwała jednak do stanu 6:7. Coraz częściej do głosu dochodził blok wrocławianek, a gospodyniom brakowało sił i pomysłu na jego sforsowanie. Atakami z drugiej piłki rywalki zaskakiwała Micha Hancock, która równie dobrze tego dnia radziła sobie w polu serwisowym. Impelki pewnie triumfowały do 17.
Scenariusz trzeciej partii nie różnił się od pozostałych. Impelki szybko objęły prowadzenie (5:2), które równie szybko straciły. Skuteczna w tej części partii była szczególnie Jagoda Maternia, a swoje trzy grosze dodawała Marta Ziółkowska – szczególnie groźna w atakach z obiegnięcia (6:7). Wrocławianki włączyły piaty bieg. Coraz szczelniejszy blok i dobra postawa w polu zagrywki zmuszały bydgoszczanki do kolejnych błędów. Przerwy wykorzystywane przez Adama Grabowskiego, a także roszady w zespole Pałacu nie przyniosły skutków. Tego dnia lepsze były wrocławianki, które wygrały trzecią partię i całe spotkanie 3:0.
KS Pałac Bydgoszcz : Impel Wrocław 0:3 (19:25, 17:25, 14:25)
KS Pałac Bydgoszcz: Jagodzińska, Misiuna, Krzywicka, Kuligowska Śmieszek, Pleśnirowicz, Nowakowska (L) oraz
Impel Wrocław: Kossanyiova, Ptak, Konieczna, Kąkolewska, Hancock, Courtney, Sawicka (L) oraz Wysocka, Sikorska
MVP spotkania: Micha Hancock.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.