,,Ostatni Leniwiec" wyjechał z Jeleniej Góry
„Ostatni Leniwiec„ wyjechał z Jeleniej Góry 9:57 do Lwówka Śląskiego. To ostatni pociąg jaki wyrusza na tej trasie. Jechał on prawie 2 godziny, bo miejscami możliwa do osiągnięcia prędkość to zaledwie 10 km/h. Koleje Dolnośląskie, które utrzymywały połączenia mówią „pas".
Tory są po prostu niebezpieczne. Członek zarządu PLK Arnold Bresch, mówi, że nie było woli ze strony dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego, by tę linię remontować. To przypieczętowało los linii do Lwówka. Marszałek Dolnośląski Cezary Przybylski odpowiada, że kolejarze nie mają prawa przerzucać odpowiedzialności na inne podmioty za swoją własną linię:
-Żeby przywrócić normalny ruch trzeba ten odcinek zmodernizować. Właścicielem jest PLK. My chcemy przejąć tą trasę. Rząd musi udostępnić nam jednak fundusz kolejowy i to jest warunek, który stawiamy.
Podczas dzisiejszego przejazdu miały miejsce wydłużone postoje na stacjach i przystankach, by wszyscy chętni mogli uwiecznić na zdjęciach przejazd ostatniego pociągu i stan linii.
Burmistrz Wlenia, Artur Zych mówi, że do miasteczka prowadzi jedna, będąca w złym stanie droga, a teraz jeszcze zamykane są tory. To dla Wlenia dramat:
-Proponuje jeszcze na około mojej gminy wybudować mury, postawić wieże jak za starych czasów i stwierdzić, że jesteśmy terenem wykluczonym z Polski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.