Mówi się, że połowa polek się w nim kocha, druga połowa chce go adoptować. Ma na swoim koncie przeboje, które śpiewa cała polska. Często trudno zrozumieć co mówi, ale zazwyczaj są to ciekawe wypowiedzi. Czesław Mozil będzie dzisiaj gościem Michała Kazulo w popołudniu z gwiazdą i opowie o swoim życiu i muzyce.
Zawsze zapracowany, ciągle szukający nowych muzycznych wyzwań i rozwiązań. Człowiek wobec którego każdy ma jakieś emocje- dobre lub złe. Czesław Mozil był gościem popołudnia z gwiazdą. Jak sam przyznaje, Wrocław to miejsce które darzy szczególnym sentymentem:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
- Pierwszy koncert jaki graliśmy kiedykolwiek to było właśnie we Wrocławiu. W jakieś knajpce, której nie ma już teraz. W 2002 roku. Pamiętam, że były jakieś trzy czy cztery dziewczyny z wrocławskiej szkoły aktorskiej.
Od tamtej pory dużo się zmieniło. Mozil to już ikona polskiej sceny. Muzyk, restaurator, juror w talent show, celebryta a ostatnio nawet... aktor.
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
-Kiedyś mi ktoś powiedział: Czesław co ty będziesz robił jak ci się z muzyką nie uda. Musisz mieć plan B,C, D, i F. Teraz jak żyje z muzyki to nagle według niektórych nie powinienem mieć planu B, C, D i F.
Wcześniej nie przepadałem za nim i jego muzyka lekko mnie denerwowała, ale w moich oczach Czesław Mozil dużo zyskał po tym wywiadzie. Bez pozerstwa i udawania, szczere i mądre odpowiedzi muzyka dają do myślenia i pokazują go w pozytywnym świetle.