Jest zażalenie prokuratury na odmowę aresztowania Józefa Piniora
Do poznańskiego sądu dotarło zażalenie śledczych prokuratury krajowej na odmowę aresztowania legendy wrocławskiej Solidarności, byłego europosła i senatora Józefa Piniora.
Tydzień temu po niemal 10-godzinnym posiedzeniu sąd zdecydował, że nie aresztuje Piniora podejrzanego o korupcję i płatną protekcje. Nie zastosował tej sankcji również wobec asystenta senatora Jarosława W. i jeszcze jednej osoby.
Prokurator Piotr Baczyński potwierdza, że zażalenia zostały dostarczone do sądu. Nie chce ujawnić co jest w ich uzasadnieniu. - Musi się najpierw z nimi zapoznać sąd. Mogę tylko powiedzieć, że są obszerne - powiedział w rozmowie telefonicznej:
"Dwa zarzuty dotyczą błędu w ustaleniach faktycznych, a jeden obrazy procedury"
Józef Pinior był dzisiaj gościem Rozmowy Dnia Radia Wrocław. Na naszej antenie podkreślał, że jest lojalny wobec sądu i chce sprawę doprowadzić do końca
"Czuję się niewinny, nie przyznaje się do zarzucanych mi czynów i takie oświadczenie złożyłem w sądzie. Nigdy mojej działalności politycznej, a jestem a polityce już 40 lat, nie towarzyszyły korzyści materialne i nigdy nawet nie było moją intencję, by takie korzyści uzyskiwać"
Józef Pinior jest podejrzany o to, że przyjął dwie łapówki. Miał za pieniądze zobowiązać się do pomocy w uzyskaniu koncesji na wydobywanie kopalin. Łączna wartość korzyści majątkowych., które miał przyjąć to 46 tys. zł. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Całą rozmowę z Józefem Piniorem przeczytasz tutaj.
Oto treść komunikatu Prokuratury Krajowej:
Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu złożył dziś zażalenie na postanowienia Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto o odmowie tymczasowego aresztowania byłego senatora RP Józefa P., jego asystenta Jarosława W. i przedsiębiorcy Krystiana S.
W zażaleniu wskazano na niekonsekwencję sądu pierwszej instancji, który w uzasadnieniu odmowy zastosowania tymczasowego aresztowania potwierdził, że materiał dowodowy „w pewnym stopniu uprawdopodobnił” treść stawianych Józefowi P. zarzutów, a jednocześnie odrzucił to prawdopodobieństwo jako przesłankę do zastosowania aresztu, mimo dyspozycji art. 249 par. 1 Kodeksu postępowania karnego. Sąd bezpodstawnie przyjął przy tym, że Józef P. mógł nie być świadomy udziału w korupcyjnym procederze, mimo że materiał dowodowy wskazuje, iż podejrzany sam inicjował niektóre działania o przestępczym charakterze, a stan jego świadomości jest wyłącznie niczym niepopartym domniemaniem, ponieważ Józef P. odmówił złożenia wyjaśnień.
W uzasadnieniu zażalenia prokuratura przytoczyła bardzo obszerny materiał dowodowy, który nie pozostawia żadnych wątpliwości co do zasadności postawienia podejrzanym zarzutów korupcyjnych z art. 228 i 230 Kodeksu karnego. Składają się na niego:
- treści rozmów telefonicznych i wiadomości SMS, rejestrowanych w ramach kontroli operacyjnej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne; ich tematem były m.in. żądania finansowe Józefa P. i jego asystenta wobec przedsiębiorców, obietnice protekcji, relacje z kolejnych działań podejmowanych w interesie przedsiębiorców i ponaglenia dotyczące przekazywania pieniędzy;
- analizy billingów rozmów telefonicznych podejrzanych;
- historie transakcji bankowych, dokumentujące liczne przelewy na konta podejrzanych i bliskich im osób;
- dokumentacja postępowań administracyjnych i innych czynności, podejmowanych w efekcie działań Józefa P. i na rzecz przedsiębiorców, którzy dokonywali przelewów na jego konto i konta związanych z nim osób.
Całość układających się w logiczny ciąg materiałów dowodowych wskazuje, że Józef P. i jego asystent wypracowali mechanizm korupcyjny, pozwalający wykorzystywać zajmowane przez nich stanowiska do czerpania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w pozytywnym załatwieniu spraw, będących przedmiotem między innymi postępowań administracyjnych. Świadomość podejrzanych co do przestępczego charakteru ich działań i czerpanych z tego nielegalnych dochodów potwierdzają prowadzone przez nich rozmowy na temat kwestii, w jaki sposób ukryć prawdziwe źródło dodatkowych przychodów w oświadczeniu majątkowym składanym przez Józefa P. jako senatora.
Prokuratura wskazała również w zażaleniu, że sąd pierwszej instancji w żaden sposób nie uzasadnił, na jakiej podstawie wykluczył możliwość matactwa ze strony podejrzanych. Prokuratura podtrzymuje opinię, że przebywanie podejrzanych na wolności w sytuacji, gdy poznali treść i wagę stawianych im zarzutów, może prowadzić do podjęcia przez nich działań zakłócających bieg śledztwa. Konieczne jest zwłaszcza skuteczne odizolowanie podejrzanych z uwagi na fakt, że mogą uzgadniać korzystną wersję zdarzeń między sobą, a także z urzędnikami i innymi osobami, na które wywierali presję w celu osiągnięcia pomyślnych dla przedsiębiorców decyzji. Istnieje również niebezpieczeństwo, że podejrzani mogą fabrykować korzystne dla siebie dowody, np. w postaci antydatowanych dokumentów, na co między nimi wskazują zarejestrowane operacyjnie rozmowy telefoniczne.
Biorąc to wszystko pod uwagę, prokuratura zarzuciła w zażaleniu Sądowi Rejonowemu Poznań Stare Miasto błędy w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych i wniosła o zmianę tego postanowienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.