Nasza mama czarodziejka na deskach Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu
Czary, naprawianie księżyca, któremu urwał się rożek, to tylko niektóre z dziwów, jakie przygotowali dla najmłodszej i trochę starszej widowni aktorzy teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu. Będzie śpiewanie, kolorowa scenografia i wiele innych. Nasza Mama Czarodziejka Joanny Papuzińskiej została jednak dostosowana do współczesnych czasów, bo dla odmiany, w sztuce jest więcej taty niż w oryginale, opowiada aktor Maciej Maciejewski:
- Tata jest taką kuchenną pomocą mamy. Mama wymyśla potrawę a tata kroi cebulę. To jest taka sytuacja, że mama wymyśla ten świat, tata, lepiej lub gorzej, stara się zrealizować jej szalone pomysły. Bardzo też kocha swoje córki. Fajnie, żeby tych rodzin szczęśliwych było jak najwięcej wokół nas - mówi Maciej Maciejewski.
Jak podkreśla grająca mamę czarodziejkę Małgorzata Fijałkowska, dla widzów wyobraźnia będzie widoczna niemal gołym okiem:
- My wszystkie mamy małe dzieci, wiemy dla kogo to gramy. Właśnie dlatego to będzie w dychę trafione. Dla nas jest to chleb powszedni, uruchamianie tej wyobraźni i doświadczamy tego codziennie. Fajnie, że możemy to sobie robić w pracy - tłumaczy Małgorzata Fijałkowska.
Premiera Naszej mamy Czarodziejki w Capitolu już w najbliższą sobotę o godzinie 11. Gośćmi pasma teatralnego Radia Wrocław Kultura były reżyserka Agnieszka Oryńska-Lesicka oraz choreografka Ewelina Adamska-Porczyk, matki tego spektaklu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.