Pijany mężczyzna znęcał się nad psem. Został zatrzymany
Agresywny 20-latek rzucił się wtedy na niego, uderzył go kilkakrotnie pięściami w twarz i zaczął go kopać. Podczas zadawania ciosów zniszczył aparat słuchowy o wartości 3.5 tysiąca złotych. W związku z pobiciem 71-latek trafił do szpitala. Na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń i po badaniu lekarskim mógł wrócić do domu. Dzięki jego interwencji również i pies nie doznał większych obrażeń.
Powiadomieni policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Dojeżdżając, w pobliżu jednego z przystanków autobusowych, zobaczyli agresywnie zachowujących się młodzieńców. Okazało się, że są to dwaj bracia z Nowej Rudy, którzy posprzeczali się wcześniej.
Pijany 20-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że uderzył przechodnia, bo nie chciał bić swojego brata. Dodając, że winny jest jego brat, bo go zdenerwował. Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanego 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszy teraz zarzuty za naruszenie nietykalnośc, zniszczenia mienia oraz znęcania nad zwierzęciem. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.