Kobiety do polityki (POSŁUCHAJ)
Do Sejmu dostało się ich wówczas około 2 procent. Dzisiaj w izbie niższej co czwarty parlamentarzysta nosi spódnice. Zdaniem wrocławskich polityków Partii Razem i Zielonych to zdecydowanie za mało. Stąd pomysł obowiązkowych parytetów oraz tzw. suwaka. Małgorzata Tracz z Zielonych przekonuje, że to rozwiązania tymczasowe, które pozwolą zająć kobietom odpowiednie miejsce w polityce. W Szwecji nie obowiązuje parytet, ale
"Nie zdarzył się od wielu lat rząd, w którym byłoby mniej niż 40% kobiet lub mężczyzn. To jest pewien aspekt kultury politycznej. Jeśli kobiet nie ma w polityce to nie ma kto przełamywać tych stereotypów i koło się zamyka"
Zdaniem legendy Solidarności - Józefa Piniora to zdecydowanie za mało, a rocznica to okazja by znowu przypomnieć o parytetach i tzw. suwaku na listach wyborczych.
"Z drugiej strony jest dla nas wyzwaniem, do mobilizacji, do walki o to, żeby kobiety w Polsce i świecie były równouprawnione z mężczyznami we wszystkich dziedzinach życia."
Od 2011 roku co trzeci kandydat na listach wyborczych w Polsce musi być kobietą , co zdecydowanie poprawiło statystyki, ale i tak Polska jest daleko wśród unijnych państw jeśli chodzi o udział kobiet w życiu politycznym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.