Młyn Hilberta znów zaczął działać [ZDJĘCIA, FILM]
Maciej Mądry z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska, która opiekuje się już między innymi Parowozowniami w Jaworzynie Śląskiej mówi, że młyn ma się stać ośrodkiem dokumentującym historię techniki:
Fundacja planuje wziąć pod opiekę ten ponad 100-letni obiekt. To że przetrwał do dziś możemy zawdzięczać jedynie wytrwałości jego pracowników, którzy po upadku poprzedniej firmy w 2002 roku, związali własną działalność i kontynuowali pracę. Świetna lokalizacja na styku powiatów dzierżoniowskiego, ząbkowickiego, świdnickiego oraz nyskiego mogły już tylko pomóc. W ten weekend młyn znów tętnił życiem. Jak powiedział nam Maciej Mądry - wszystko w celach dokumentacji:
- Kilka ton mąki zostało przemielone na tych maszynach. To miało z jednej strony jakby pokazać, że ten młyn jest sprawny i te maszyny wciąż nadają się do produkowania mąki. A z drugiej strony zebrać też materiał taki dokumentacyjny, który po prostu pokazuje ten młyn w całości jak on funkcjonuje na wszystkich etapach procesu produkcji. Od zboża po mąkę.
W czasach świetności dzierżoniowski młyn przetwarzał nawet 300 ton zboża dziennie. Przez dekady był jednym z najlepszych i najnowocześniejszych. Pierwszym w Polsce, którego nie napędzały już woda czy wiatr, a para. To ona stanowiła o potędze obiektu. Dzięki napędowi parowemu, był niezależny od pogody, a przez to wydajny. Ten napęd funkcjonował do 1930 roku, kiedy to został wyparty przez silniki elektryczne. Tymczasem istnieje duża szansa, że wkrótce młyn zacznie przyciągać turystów i pasjonatów techniki. Muzealnicy z Jaworzyny przygotowują się do stworzenia z niego żywej pamiątki, która u starszych poruszy wspomnienia, a młodszym pokaże przemiany zachodzące w technologii.
Na połowę grudnia zaplanowano specjalną konferencję, podczas której zostanie zaprezentowana pełna koncepcja ożywienia dzierżoniowskiego młyna.
Zdjęcie poniżej: Bartosz Mikołajczyk
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.