Wyrok w sprawie śmierci nastolatka porażonego prądem. (Posłuchaj)
Prokuratura żądała kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu i 3-letniego zakazu pełnienia stanowisk dla dyrektorki szkoły, oficera policji i dyżurnego pogotowia energetycznego. Jednak sąd był dzisiaj łagodniejszy. Dyrektorka gimnazjum przy ulicy Świstackiego została skazana na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu.
Sędzia Magdalena Bombała uznała, że kobieta wiedziała o zagrożeniu bo poinformowała ją o tym szkolna woźna. Tej poskarżyć się miały dzieci bawiące się na boisku:
- Podobnie powinien postąpić pracownik zakładu energetycznego - mówiła sędzia. I ci dwaj oskarżeni nie cchieli komentować wyroku. Ich obrońcy mówili chętniej, ale także niewiele. Mecenas Andrzej Sitnicki:
Wyrok nie jest prawomocny, czekają nas niewątpliwie apelacje, być może także prokuratury.
Pełnomocnik rodziny 14-letniego Filipa złożył na początku procesu pozew o 100 tysięcy złotych odszkodowania, jednak sąd przyznał zaledwie 7 tysięcy zarzucając prawnikowi błędy proceduralne. Sami rodzice Filipa oblężeni po wyjściu z sali przez dziennikarzy nie chcieli komentować wyroku:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.