Impel zagra z MKS na zakończenie 6. kolejki Orlen Ligi
Obie drużyny znają się doskonale. Z dąbrowiankami podopieczne Marka Solarewicza zagrały dwukrotnie podczas sezonu przygotowawczego – na rozpoczęcie i zakończenie części sparingowej. Wtedy padł remis – Impelki wygrały w Dąbrowie, natomiast siatkarki z Dąbrowy zwyciężyły w meczu organizowanym w Jelczu Laskowicach.
Dzisiejszy rywal Impelu udanie spisuje się na europejskich parkietach, jednak obecne miejsce w tabeli Orlen Ligi nie jest na pewno takim, o którym marzą podopieczne Juana Manuela Serramalery. Wrocławianki natomiast będą chciałby przedłużyć serię zwycięstw i utrzymać się w czołówce rozgrywek przed zbliżającymi się trudnymi meczami z kandydatami do medalu – Budowlanymi Łódź i Chemikiem Police.
- Jest nam bardzo miło, że ostatnie mecze w Orbicie zgromadziły dużo kibiców, mamy nadzieję, że mecz z Tauronem przyciągnie także dużo kibiców, który pomogą nam swoim dopingiem – mówi Marek Solarewicz, pierwszy trener Impela Wrocław.
Wrocławskich kibiców ucieszy na pewno fakt powrotu Joanny Kaczor. Wrocławska atakująca zagrała w tym sezonie tylko jeden mecz, a ostatni czas spędziła na rehabilitacji kontuzjowanego barku. Jest jednak szansa, by powróciła do meczowej czternastki już na mecz z Dąbrową.
Chwilę przerwy od gry zanotowała także Agnieszka Kąkolewska. Jednak już od jej pierwszego meczu stała się pewnym punktem wrocławianek, skutecznie atakując ze środka siatki i blokując rywalki.
- Początek sezonu jak najbardziej odbieram pozytywnie. Nie grałam w pierwszych dwóch meczach, ale cieszę się, że w końcu mogę normalnie trenować i nasza forma jest coraz lepsza. Myślę, że start zaliczyliśmy dobry i mam nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej. Przed nami ważne spotkania, z bardzo dobrymi przeciwnikami – mówi wrocławska środkowa.
Początek meczu w Orbicie o 18.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.