Afera o park na Zakrzowie. Miasto zwalnia wykonawcę, ten okupuje plac budowy

| Utworzono: 2016-11-21 08:21 | Zmodyfikowano: 2016-11-21 08:21
Afera o park na Zakrzowie. Miasto zwalnia wykonawcę, ten okupuje plac budowy - Tak na wizualizacjach wygląda fragment parku
Tak na wizualizacjach wygląda fragment parku

Mieszkańcy wrocławskiego Zakrzowa wygrali budowę parku z miejskich pieniędzy. Niestety - kiedy w końcu doszło do realizacji - wykonawca, zdaniem miejskich urzędników, spartaczył pracę. - Teren podczas kontroli wyglądał jak pobojowisko. Około 90 proc. zostało wykonanych niezgodnie z dokumentacją. W końcu Zieleń Miejska wypowiedziała umowę, bo po pierwsze roboty były niezgodnie z dokumentacją, a po drugie - wykonawca przekroczył wszystkie możliwe terminy  - mówi Bartłomiej Świerczewski z wrocławskiego magistratu:

Urzędnik dodaje, że przez wiele tygodni wykonawca nie chciał także zejść z placu budowy. Ostatecznie warunkowo opuścił go kilka dni temu. Na całej sytuacji najbardziej tracą mieszkańcy. Jak mówią - po prostu nie wiedzą co się tam dzieje. - Niektórzy mówią, że już lepiej było nic nie zmieniać  - mówią

Wykonawca - firma Ekolas zawarła z urzędem miejskim wstępne porozumienie zgodnie z którym warunkowo opuściła teren. Właściciel firmy - Witold Boratyński poinformował, że za wykonane robót przy budowie parku będzie chciał odzyskać od miasta około 700 tysięcy złotych.

fot. Facebook Zmieniaj Zakrzów

Zdaniem Witolda Boratyńskiego zmiany dotyczyły nie 90, a 50 procent prac. - Mamy różne stanowiska w tej kwestii. Nie chcieliśmy narażać miasta na dodatkowe koszty - tłumaczy. 

Mieszkanka Zakrzowa - Monika Glińska boi się, że sprawa zakończy się w sądzie. - Jeżeli tak by się stało będziemy naciskać, by sprawy sądowe załatwiano poza placem budowy; by można było rozpisać nowy przetarg i wyłonić nowego wykonawcę - mówi: 

Park Jedności, ze względu na wysokie koszty, został wybrany we Wrocławskim Budżecie Obywatelskim dwukrotnie.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Mieszkanka Zakrzowa2016-11-22 14:12:09 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Pan Boratyński z firmy Ekolas ma olbrzymi tupet. Za co on chce te 700 tysięcy od miasta? Za te buble? Przecież tam nic nic zostało zrobione tak jak powinno. Pozatrudniał jakiś amatorów i wszystko po kolei knocili. Powinien jeszcze karę zapłacić za to co zrobił mieszkańcom Zakrzowa.