Podrobioną pieczątką poświadczył wykonanie badań technicznych pojazdu
Do policyjnego aresztu w Środzie Śląskiej trafił młody mężczyzna, podejrzewany o posługiwanie się sfałszowanym dokumentem pojazdu. Wpadł podczas kontroli drogowej. „Zdradziła" go pieczątka stacji diagnostycznej, która - jak się okazało - była podrobiona. Zatrzymany został również posiadacz pieczątki. Obaj odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Aby wyjaśnić sytuację, funkcjonariusze udali się do jednej ze stacji diagnostycznych, gdzie ustalili, że kontrolowany przez nich pojazd nie przechodził w niej przeglądu. W związku z podejrzeniem podrobienia dokumentu 23-letni kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze sprawdzili miejsce zamieszkania „samozwańczego diagnosty", który miał posługiwać się podrobioną pieczątką. W jego miejscu zamieszkania funkcjonariusze znaleźli dowód przestępstwa. Jak ustalili, mężczyzna za potwierdzenie wykonania badania technicznego pobierał kwotę 150 zł. Również on został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Młodszy usłyszał zarzut podżegania do przestępstwa oraz użycia podrobionego dokumentu. Natomiast 27-latek, wcześniej karany już za przestępstwa przeciwko mieniu, odpowie za podrobienie dokumentu.
Przestępstwo podrobienia dokumentu zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Ta sama kara grozi za używanie podrobionego dokumentu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.