Policjanci z Wałbrzycha oskarżeni o śmiertelne pobicie uniewinnieni
Do zdarzenia miało dojść w sierpniu 2013 roku na komisariacie w dzielnicy Biały Kamień. Mężczyzna został zatrzymany, bo popełnił wykroczenie. Był pod wpływem alkoholu. Zdaniem śledczych funkcjonariusze mieli być wyjątkowo brutalni. Zaraz po postawieniu zarzutów prokurator Ewa Ścierzyńska mówiła Radiu Wrocław tak:
Przekroczyli uprawnienia, a dodatkowo stosowali przemoc wobec zatrzymanego mężczyzny, która po prostu przybrała formę bicia - uderzania pięściami oraz kopania po głowie i po całym ciele.
Sąd w Świdnicy uznał, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonych, a podczas procesu nie można było jednoznacznie określić czy Piotr G. został pobity na komisariacie czy już po wyjściu z niego. Kiedy mężczyzna został znaleziony na ulicy, miał wyższe stężenie alkoholu w organizmie niż na komisariacie. Oprócz tego jego odzież była bardzo brudna, a kolegom do których dzwonił by powiedzieć, że został pobity powiedział, że zrobił to gruby mężczyzna. Żaden z oskarżonych nie pasuje do tego opisu.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Śmierć w komisariacie. Jest akt oskarżenia dla policjantów
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.