Mali wojownicy świętują
Patrycja Żurawska przyszła z 16 miesięcznym Olkiem, który dziś stawia już pierwsze kroki, ale pierwsze miesiące to była walka o życie.
"Dziecko urodziło się w 28 tygodniu z wagą 1525 gramów, także pierwsze 2-3 tygodnie to była walka o każdą godzinę, o każdy dzień, żeby dziecko przeżyła. Po ponad dwóch miesiącach wyszliśmy do domu. Przez pierwsze pół roku nie wiedzieliśmy, co to jest dzień wolny".
W szpitalu przy Borowskiej rocznie leczonych jest około dwóch i pół tysiąca noworodków, z czego 20 procent to wcześniaki. Najmniejsze urodzone w tej klinice były bliźniaki, chłopcy ważyli po 600 gramów. Dziś z okazji światowego dnia wcześniaków budynek przy borowskiej jest podświetlony na fioletowo.
Termin "wcześniaki" dotyczy noworodków urodzonych miedzy 22 a 37 tygodniem ciąży. Jak mówi szefowa neonatologii kliniki przy Borowskiej Barbara Królak - Olejnik niektóre z nich ważą mniej niż kilogram i mieszczą się na dłoni dorosłego człowieka. Lekarka wspomina jeden z przedwczesnych porodów w tym szpitalu.
"600 gramów, obydwaj chłopcy. Mieliśmy z nimi kontakt po roku, nie uwierzyłam, że to oni. No jest tak maleńkie, że nasza dłoń jest olbrzymia przy takim dziecku. A nasz mały palec to jest noga takiego małego człowieka".
Opieka nad takim dzieckiem to ogromne wyzwanie dla lekarzy i rodziców. Maleńkie dzieci mogą rozwijać się normalnie, chociaż wymagają specjalistycznej opieki, szczególnie w pierwszych kilku latach życia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.