Przyszyły dyrektor fabryki Mercedesa odwiedził Jawor
Przedstawiciele koncernu Daimler po raz pierwszy od momentu podpisania umowy na budowę fabryki w Polsce pojawili się w Jaworze. W rozmowie z burmistrzem miasta podkreślili, że są zadowoleni z tempa prac na terenie, gdzie ma powstać zakład produkcji nowoczesnych silników. Ewa Łabno-Falędzka, dyrektor komunikacji w firmie Mercedes Benz Polska odniosła się też do kwestii wynagrodzeń dla przyszłych pracowników.
- Chcemy również zaoferować organizację i kulturę pracy, takie jakie są standardy mercedesa. To znaczy, żeby ludzie się dobrze czuli, żeby byli zmotywowani. Dbamy o pracowników. Patrzyłam jakie są poziomy płac. Nawet w regionie one są bardzo zróżnicowane. Nic więcej dzisiaj nie mogę powiedzieć, ale proszę się nie obawiać. Na pewno będzie dobrze.
W samej fabryce znajdzie pracę około pół tysiąca osób. Analitycy szacują, że każdy etat w podjaworskim Mercedesie może wygenerować od 4 do 6 stanowisk w firmach, które nawiążą współpracę z filią Daimlera.
13 października podpisał umowę o zakupie działki pod Jaworem. Teraz przyjechał obejrzeć miejsce, na którym powstanie zakład produkcji silników do mercedesów. Andreas Schenkel, który jest desygnowany na dyrektora przyszłej fabryki zapewnił, że najnowsze dziecko koncernu zostanie wybudowane w myśl zasady głoszonej przed 130 laty przez Gottlieba Daimlera: najlepiej, albo wcale.
- To jest bardzo prosta sprawa. Chcemy, żeby to była najlepsza fabryka silników mercedesa i taką właśnie chcemy tu zbudować.
Niemiecki koncern zobowiązał się, że w budowę fabryki zainwestuje około 500 mln euro. Szacuje się, że w jaworskiej fabryce i firmach z nią współpracujących znajdzie pracę przynajmniej 3 tysiące ludzi.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.