Dolnośląscy pracownicy socjalni uczą się samoobrony
Dolnośląscy pracownicy socjalni miejskich i gminnych ośrodków pomocy społecznej uczą się podstaw sztuk walki wręcz. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu na specjalnych kursach uczą ich także sposobów psychologicznego oddziaływania w trudnych sytuacjach. Pani Maria, choć przepracowała już w MOPS-ie prawie 35 lat również zapisała się na szkolenie.
"Była sytuacja, że zostałyśmy z koleżanką zamknięte w pokoju na klucz. Klient otworzył szufladę i zaczął z tej szuflady wyciągać noże. Groził, że jeśli coś tam po jego myśli nie zostanie zrealizowane, to on to inaczej załatwi."
Zdecydowana większość pracowników socjalnych podkreśla, że od nauki chwytów obezwładniających w tym szkoleniu ważniejsza jest nauka kontrolowania i rozładowania agresji u osób potrzebujących pomocy.
"Nawet jeśli ktoś zostanie mistrzem karate, to i tak w tej pracy najważniejsze będzie opanowanie emocji. Swoich i podopiecznych" - podkreśla Anna Komorowska-Gierak, szefowa działu pracy socjalnej legnickiego MOPS-u.
"Pracownicy wchodzą w środowiska bezpośrednio, do mieszkań. Jest jeden na jeden czasami z klientem. Klienci z reguły postrzegają pracowników jako osoby, które pomagają, a nie zagrażają w jakiś sposób. I to jest największą obroną dla pracownika."
Cykl szkoleń dla pracowników gminnych i miejskich ośrodków pomocy organizują eksperci od samoobrony z Komendy Wojewódzkiej Policji w Legnicy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.