Na wrocławskich ulicach śniegu nie widać, są za to pługi
Piaskarki, pługi i ekipy dowodzące akcją zima - pomimo braku śniegu taki krajobraz możemy zobaczyć na wrocławskich ulicach. Jednostki podlegające miastu, by nie dać się zaskoczyć zimie od 1 listopada są w gotowości i bacznie przyglądają się prognozom pogody.
- Są również jednostki monitorujące, czyli takie, które wyjeżdżają w miasto - mówi Anna Bytońska z magistratu:
- Można na ulicach spotkać pługi. One jeszcze nie posypują nawierzchni, ale już prowadzą patrole. Z wieloletnich doświadczeń wiemy, że ta śliskość pojawia się w wielu miejscach szybciej. To są często podjazdy i zjazdy z estakad, to są nawierzchnie z kostki.
Zwłaszcza w nocy pracownicy sprawdzają, czy na kostkach i zjazdach z estakad nie pojawia się oblodzenie.
- Gdyby się pojawiło, to w magazynach czeka ciężki sprzęt i tony środków - tłumaczy Bytońska:
- Firmy mają chlorek wapnia, sodu i magnezu, które są używane w zależności od temperatury i miejsca. Mają zgromadzone kruszywo, czyli piasek o odpowiednich parametrach, a także około 70 jednostek, które zajmują się płużeniem śniegu, bądź posypywaniem nawierzchni.
Zimową aurę możemy poczuć już na dniach, ponieważ w całej Polsce zapowiadane są opady śniegu. Sezon gotowości zimowej w mieście zakończy się 31 marca.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.