Trasa rowerowa na torach? Miłośnicy kolei bronią nieczynnej linii
Andrzej Olszewski, z Kolei Karkonoskich mówi, że warto zachować kolej Zadrny dla pociągów, nie dla rowerów:
- Jeśli ją zaasfaltujemy, ta linia wypadnie ze świadomości społecznej. Nikt o nią nie będzie walczył. Ścieżki rowerowe można budować gdzie indziej.
Samorządy z powiatu kamiennogórskiego chcą nieczynną od lat trasę kolejową nr 330 przebudować na drogę rowerową. Burmistrz Kamiennej Góry Krzysztof Świątek mówi, że jeśli miłośnicy kolei chcą jej bronić i odbudować, by znów pojawiły się tam pociągi, to niech wyłożą na to pieniądze, bo samorządy tego nie zrobią:
- Zapewniam, że żaden z samorządów okolicznych nie jest zainteresowany - taka jest prawda brutalna - i nie wyłoży ani złotówki (...)
Rozebrana została także część torów. Miłośnicy kolei argumentują, że tę trasę można uratować. Tyle tylko, że trudno sobie wyobrazić uruchomienie linii z Kamiennej Góry do Krzeszowa, skoro nawet do Kamiennej Góry pociągi już nie docierają.
Przedwojenna, prywatna Kolej Zadrny, Ziedertalbahn AG prowadziła z Kamiennej Góry do Okrzeszyna. Miała 21,56 km i została otwarta 02.10.1899 roku. Po wojnie zaczął się regres linii. Tory między Krzeszowem a Chełmskiem zostały rozebrane w latach 80. XX wieku. Ostatni pociąg do Krzeszowa, pociąg specjalny ciągnięty przez parowóz, dotarł w 1997 roku.
Ministerstwo kultury na rozpatrzenie sprawy dało sobie czas do końca roku. Arkadiusz Dybiec z urzędu miasta w Kamiennej Górze mówi, że przez ostatnie prawie 30 lat, kiedy linia faktycznie nie działała, nikt się nią nie interesował, a miłośnicy kolei obudzili się, kiedy samorządy postanowiły zrobić coś dla mieszkańców, czyli wybudować na torowisku drogę rowerową z Kamiennej Góry do Krzeszowa:
- Powstał kłopot z tą grupą ludzi, którzy jedyne co mogą, to blokują (...)
Miłośnicy kolei argumentują, że linie do Krzeszowa, Karpacza czy Kowar nadają się do odbudowy i powinny na nie wrócić pociągi. Dlatego próbują za wszelką cenę powstrzymać ich przebudowę na trasy rowerowe.
Relacja Radia Wrocław:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.