Spór o stypendia na Uniwersytecie Wrocławskim
Zbyt wielu orłów - z takim problemem zgłosili się do naszej rozgłośni studenci Uniwersytetu Wrocławskiego. Mowa o podziale stypendiów dla najzdolniejszych. Pokrzywdzeni czują się przedstawiciele takich kierunków jak filologia polska czy dziennikarstwo. Ich zdaniem stypendia przeznaczone na cały wydział odbierają im studenci komunikacji wizerunkowej. Im - jak mówi jedna ze studentek bardzo łatwo zdobyć wysokie stopnie:
Wystarczy spojrzeć na te wyniki. Filologia polska, jedna osoba miała średnią 5.0. Komunikacja wizerunkowa ponad 70. Sama średnia o niczym nie świadczy. Trzeba patrzeć na to ile dana osoba miała zajęć, jakie były sposoby zaliczenia.
Przedstawiciele Uniwersytetu Wrocławskiego tłumaczą, że średnia ocen, od której przyznawane jest stypendium naukowe jest zróżnicowane w zależności od kierunku. W przypadku komunikacji wizerunkowej wynosi ona 4,9.
Zbyt wysoka średnia ocen przyczyną sporu. Ten toczy się na wydziale filologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Studenci takich kierunków jak dziennikarstwo czy filologia polska są niezadowoleni z tego jak uczelnia dzieli stypendia. Przez przyjęte kryteria większość puli zgarniają przedstawiciele komunikacji wizerunkowej. Aż blisko 75 osób z tego kierunku w tym roku nagrodzono finansowo, gdzie w przypadku pozostałych kierunków to od kilku do maksymalnie 39. Nie możemy powiedzieć studentom, że jedna część osób z tą samą średnią otrzyma stypendium, a druga nie - mówi dr Ryszard Balicki - rzecznik Uniwersytetu:
Wydział przyjął pewne kryteria, które różnicują prawo otrzymania stypendium w zależności od średniej i w zależności od konkretnych kierunków ta średnia szacuje się od 4.9 do 4.6. Wydział stara się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące dla wszystkich.
Zdaniem studentów rozwiązaniem powinno być wprowadzenie kryteriów innych niż średnia ocen. To skomplikowałoby system, ale jednocześnie miałoby sprawić, że byłby on bardziej sprawiedliwy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.