Serial wysokich wygranych trwa. Ślęza tym razem ogrywa Basket
Inauguracyjna kwarta mogła zwiastować bardzo zacięty mecz. Basket prezentował się przyzwoicie i absolutnie nie wyglądał na zespół, który przegrał wszystkie spotkania w tym sezonie w lidze. Po 10 minutach wrocławianki prowadziły ledwie 20:16. - To przez nieco ryzykowną obronę – tłumaczył już po spotkaniu trener gospodyń Arkadiusz Rusin. Jednak po końcowym gwizdku szkoleniowiec Ślęzy nie mógł mieć do swoich podopiecznych pretensji za defensywę. Ona okazała się kluczowa:
Drugi bieg Ślęza włączyła od początku drugiej kwarty. Rywalki popełniały stratę za stratą. To wynik wspomnianej obrony. Nasze zawodniczki z zimną krwią zamieniały kolejne kontry na punkty. Karolina Puss z Basketu podkreślała, że nie da się wygrać meczu gdy popełnia się tak wiele własnych błędów:
Do przerwy Ślęza prowadziła 47:26 i de facto było po meczu. Dzięki sporej zaliczce w drugiej połowie mogliśmy zobaczyć także młode zawodniczki wrocławskiej drużyny. Także im za postawę zarówno w obronie, jak i ataku dziękował trener:
Kolejny świetny mecz w barwach wrocławianek rozegrała Agnieszka Skobel. Tym razem jej licznik zatrzymał się na 20 punktach. Dzielnie wspierały ją Nikki Greene i Kateryna Rymarenko. Obie zdobyły solidarnie po 13 oczek. Rymarenko podkreśliła, że wysoka wygrana z Basketem to efekt całotygodniowych przygotowań:
W spotkaniu przeciwko Basketowi zagrała kontuzjowana przez długi czas Agnieszka Majewska. Na ławce rezerwowych całe spotkanie przesiedziała natomiast Kourtney Treffers. Wiele wskazuje na to, że tę ostatnią zobaczymy już w akcji w kolejnym spotkaniu Ślęzy.
Ślęza Wrocław - Basket 90 Gdynia 84:48 (20:16, 27:10, 18:11, 19:11)
Ślęza: Skobel 20, Greene 13 (10 zb), Rymarenko 13, Zoll 8 (16 as), Zuchora 6, Sklepowicz 5, Śnieżek 5, Majewska 5, Kastanek 4, Siemienas 3, Kaczmarczyk 2.
Basket 90: Grigalauskayte 11, Podgórna 9, Swords 6, Puss 6, Miłoszewska 6, Skerović 4, Jakubiuk 4, Stawińska 2, Marcinkowska 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.