Były prezes KGHM o zamieszaniu wokół inwestycji w Chile (ROZMOWA DNIA)
Dziś rada nadzorcza KGHM być może zdecyduje o zmianach w zarządzie spółki. Stanowisko może stracić Krzysztof Skóra, obecny prezes holdingu. Trwają też spekulacje na temat tego, czy miedziowa spółka wycofa się z inwestycji w Sierra Gorda w Chile, gdzie przejęła kopalnie miedzi i molibdenu.
CZYTAJ KONIECZNIE: Dolnośląski gigant w Chile. KGHM otwiera kopalnię w Sierra Gorda
Henryk Kowalczyk, który pełni teraz obowiązki ministra skarbu, mówił kilka dni temu, że nie wyklucza, iż KGHM wycofa się z tej inwestycji, tym samy tracąc miliardy złotych. Herbet Wirth były prezes spółki, który dokonywał transakcji mówił w Radiu Wrocław, że jest zdziwiony taką postawą ministra:
Były prezes zarządu KGHM Polska Miedź dodawał, że w sprawie zakupu przez KGHM złóż metali w Chile nie ma sobie nic do zarzucenia. We wrześniu ABW skierowała do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu wniosek o wszczęcie śledztwa ws. nieprawidłowości przy tej procedurze. Przestępstwo miałoby polegać na wyrządzeniu szkody "w wielkich rozmiarach" w majątku miedziowej spółki:
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy Krzysztof Skóra i jego zastępcy rozstaną się z najważniejszymi fotelami w KGHM "Polska Miedź"?
fot. KGHM
Dostęp do złóż miedzi w Chile zapewnił spółce KGHM czwarte miejsce pod względem możliwości wydobywczych na świecie. Rekordowa inwestycja pochłonęła jednak aż 11 mld zł i znacząco zwiększyła koszty wydobycia. To doprowadziło do olbrzymiej straty pod koniec 2015 roku i niewielkich zysków KGHM w tym roku. W Rozmowie Dnia Herbert Wirth podkreślał jednak, że problemem jest nie tyle słaba sytuacja miedzi na światowych rynkach, co nieumiejętne zarządzanie przez nowe władze, np. w kanadyjskiej spółce, którą kupił KGHM by przejąć złoża w Chile:
Posłuchajcie całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.