Uzależnienie od wirtualnej rzeczywistości? [POSŁUCHAJ]

Odłączenie od wirtualnej rzeczywistości jest sporym wyzwaniem, ale przynosi oczekiwane skutki. Dowód? Nasz mały eksperyment. Przez tydzień na prośbę dziennikarzy Radia Wrocław 11-letnia Ania i 16-letni Wojtek nie korzystali z komputerów, tabletów i smartfonów. Ich bliscy, którzy także zrezygnowali z tych urządzeń mówią, że odłączenie od sieci sprawiło, że więcej czasu spędzali razem.

Rozmowa Dnia Radia Wrocław:

- Tydzień bez smartfona, tabletu i laptopa - takie wyzwanie rzuciliśmy naszym najmłodszym Słuchaczom. Spośród zgłoszonych, wybraliśmy dwóch śmiałków - 11-letnią Anię i 16-letniego Wojtka. Dziś w porannym programie u Kasi Górnej i Tomka Sikory komisyjnie oddali swój sprzęt i obiecali, że do wirtualnej rzeczywistości nie zajrzą ani na moment. Koniec z fejsem, snapchatem, sms-ami. W zamian... no właśnie, co?

A to nasze kolejne spotkanie. Jak im idzie? Zobaczcie, posłuchajcie:

Na pytanie czym się zajmą w czasie, który normalnie poświęcają na "siedzenie" w internecie, Ania się głęboko zadumała. Wojtek podszedł do tematu ambitnie i obiecał, że będzie czytał książki. Żadne tam e-booki - klasyczne, pachnące farbą drukarską tomiszcza, jak za dawnych czasów. Elektroniczna deska zwana czytnikiem też będzie musiała poczekać na lepsze czasy. 

- Fundujemy im podróż do przeszłości - z XXI w XX wiek. Jesteśmy ciekawi, co w tym czasie będą robić i jak zorganizują sobie czas bez wirtualnej rzeczywistości - mówi Kasia. A Tomek dodaje - Będziemy w tym czasie zdzwonić do rodziców i pytać, jak dzieciakom mijają dni. Za tydzień ponownie spotkamy się w naszym studiu i podsumujemy eksperyment.

Wojtek ma już za sobą podobne wyzwanie - kiedyś przez sześć tygodni nie dotknął komputera. - Dlatego jestem pewny, że i tym razem da sobie radę - komplementował nastolatka na naszej antenie jego tata. Ania też była dobrej myśli. - Już, już, oddaję swój telefon, tylko jeszcze szybko napiszę coś do kolegi - mówiła, sięgając w kieszeń po smartfona.

Na następną wiadomość kolega będzie musiał chwilę poczekać. No, chyba że Ania wyśle telegram.