Czy Wrocław potrzebuje nowej hali sportowej? (POSŁUCHAJ)

| Utworzono: 2016-10-27 12:21 | Zmodyfikowano: 2016-10-27 12:21
Czy Wrocław potrzebuje nowej hali sportowej? (POSŁUCHAJ) - fot. impelwroclaw.pl
fot. impelwroclaw.pl

Ludzie sportu: rektor AWF prof. Andrzej Rokita, prezes siatkarek Impelu Jacek Grabowski, kandydat na szefa polskich ciężarów Mariusz Jędra, a także przedstawiciele miasta i samorządu województwa wzięli udział w debacie dotyczącej budowy we Wrocławiu nowej hali sportowej.

Obiekt miałby służyć do organizacji wielki wydarzeń sportowych i kulturalnych. - Pomysł budowy takie hali bardzo cieszy, ale nie możemy zapominać o naszych największych kłopotach - mówi Grabowski:

"Jeśli Wrocław ma być nadal liderem w organizacji imprez, to duża hala jest bezwzględnie potrzebna" – powiedział prof. Andrzej Rokita, rektor AWF. Za nami pierwsza debata dotycząca powstania obiektu widowiskowo-sportowego o pojemności kilkunastu tysięcy. - Teraz debatujemy, a konkretne decyzje będą i tak podejmowane za kilka lat - mówi Jacek Sutryk - dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UM we Wrocławiu:

Dyskusję o nowej hali wywołała wypowiedź prezydenta Rafała Dutkiewicza w Radiu Wrocław. Na naszej antenie gospodarz miasta mówił, że "z wielu stron otrzymuję prośby, ponaglenia, wnioski, opinie dotyczące tego, że należy we Wrocławiu zbudować nową salę widowiskową mieszczącą kilkanaście tysięcy widzów".

Prace mogłyby ruszyć najwcześniej w 2019, ale ostateczne decyzję mają podjąć nowe władze samorządowe Wrocławia.

Przeczytaj więcej:


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Toomp2016-10-27 14:13:17 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Wygląda na to, że kolegom z Inter-Systemu kończą się zlecenia z miasta i trzeba coś znajomym znaleźć do roboty (basen na ukończeniu, Olimkio również, NFM zrobione), stąd te ponaglenia i wnioski z wielu stron. Lodowiska dla dzieciaków się zamyka, basenów praktycznie zero, infrastruktura w mieście leży i kwiczy, miasto ma najniższą prędkość przejazdową w kraju, dzielnice bez chodnikowo-rowerowego połączenia z miastem, obwodnice śródmiejskie w zasadzie nie istnieją, drogi podziurawione bez chodników a na nową halę będzie można dojechać po brukowanej poniemieckiej ulicy z wydzielonym buspasem i ścieżką rowerową ale hala musi być. Bo jak to Wrocław musi mieć najpiękniejszą najnowszą i najdroższą halę w Polsce a po nas choćby potop.