Cuprum odrabia zaległości. Jest kolejna wygrana
Pierwszy set lubinianie zaczęli świetną pracą w bloku czym już na samym początku odskoczyli przeciwnikowi na 4 punkty. Dodatkowo świetnie spisywaliśmy się w przyjęciu, a skuteczność pierwszej akcji po przyjęciu była wręcz znakomita. Przewagę utrzymali do końca seta i wygrali pierwszą partię 25:20.
Początek drugiego seta był bardzo wyrównany. Przeciwnicy z Rzeszowa poprawili skuteczność ataku, lecz popełnili za dużo błędów własnych w środkowej części seta, a dodatkowo w ataku szalał Łukasz Kaczmarek. Wynik drugiej partii był identyczny jak pierwszego seta 25:20 i na dziesięciominutową przerwę lubinianie schodzili w bardzo dobrych humorach.
Po powrocie na parkiet w trzecim secie, dalej gospodarze realizowali założenia taktyczne. Nadal w ataku świetnie spisywał się Łukasz Kaczmarek, a w przyjęciu Robert Taht. W polu zagrywki zaliczyliśmy 3 asy serwisowe, a przeciwnicy w samej końcówce popełnili 3 błędy własne co pozwolił nam wygrać trzecią partię i zdobyć 3 punkty na własnym parkiecie.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania został Łukasz Kaczmarek, który w tym meczu zanotował 41% skuteczności ataku, 2 bloki punktowe oraz 1 asa serwisowego. Tym samym zdobył dla naszego zespołu 15 punktów.
Cuprum Lubin- Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (20,20,22)
Cuprum: Kaczmarek, Pupart, Bohme, Taht, Hain, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski.
Resovia: Nowakowski, Lemański, Perrin, Ivović, Rossard, Drzyzga, Wojtaszek (libero) oraz Dryja, Schoeps, Winters, Tichacek.
MVP: Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.