Wałbrzyski WAMAG przestaje istnieć. Pracownicy jadą dziś do Zabrza, by prostestować
Nie pomogły pikiety, na których protestowano przeciw likwidacji zakładu. Załogę poinformowano, że decyzja zarządu jest nieodwołalna. Jako powód podano znaczące ograniczenie liczby zleceń oraz brak perspektyw na zyski. Zakład należący do grupy Kopex zostanie zlikwidowany, bowiem, jak głosi komunikat zarządu spółki, brakuje zleceń i perspektyw na zyski. Pracownicy otrzymali wypowiedzenia, natomiast ostatnie pensje wypłacono tylko w połowie. Sprawą załogi zajął się wałbrzyski związek Solidarność. Według szefa związku Radosława Mechlińskiego, zwolnieni pracownicy mogą mieć problem ze znalezieniem nowego zatrudnienia:
lipcowa pikieta pracowników firmy
Związkowcy zamierzają zorganizować w czwartek manifestację pod siedzibą spółki Kopex w Zabrzu. Będą domagać się wyjaśnień od władz spółki oraz zaległych wypłat. Według szefa wałbrzyskich związkowców spółka jest zobowiązana wypłacić nie tylko pensje w pełnej wysokości, ale tez godne odprawy. - Będziemy walczyć o pieniądze należne ludziom podczas manifestacji - zapowiada Mechliński:
Załoga Wamagu liczy ok. 140 osób. Zakład za cztery lata mógłby świętować dwusetną rocznicę działalności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.