Dramatyczna sytuacja chorych na wirusowe zapalenie wątroby typu C

Region dostał na terapie około 20 milionów złotych, potrzebne jest 60. W kolejce na leczenie zapisanych jest 1600 osób, w tym prawie pół tysiąca to przypadki pilne. Tymczasem największy w regionie ośrodek przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu ma pieniądze na leczenie zaledwie stu najciężej chorych pacjentów. Krzysztof Simon alarmuje, że musi ustawiać w kolejce osoby, które nie mogą czekać, bo ich życie jest zagrożone:

Konsultant dodaje, że nie rozumie dlaczego dolnośląskie szpitale dostały kilka razy mniej niż inne województwa. Pisma do ministerstwa zdrowia pozostają bez odpowiedzi. Marcin Rudkowski z NFZ we Wrocławiu tłumaczy, że oddział ma inne priorytety, między innymi onkologię i choroby rzadkie. 

Niewykluczone, że przed końcem roku Fundusz dołoży do leczenia chorych kilka milionów złotych, ale według konsultanta to będzie kropla w morzu potrzeb - jego zdaniem potrzebne jest około 40 milionów.

Pacjenci są załamani, niektórzy sprowadzają niesprawdzone, ale tańsze leki z Indii - bez pewności czy specyfiki pochodzą z legalnego źródła, inni nie wykluczają prywatnego zakupu i dochodzenie zwrotu pieniędzy w sądzie. Stowarzyszenie pacjentów od dawna, bezskutecznie apeluje do Ministerstwa Zdrowia i NFZu o sfinansowanie leczenia. Kilkutygodniowa terapia dla jednego chorego kosztuje szpital około 60 tysięcy złotych. Pacjenci, którzy sami chcą kupić sobie leki muszą jednak zapłacić za indywidualny zakup ponad 150 tysięcy. Jarosław Chojnacki ze Stowarzyszenia pomocy pacjentom podpowiada, żeby upominać się o swoje. 

Niektórzy chorzy z Dolnego Śląska jeżdżą na leczenie do Warszawy, tamtejszy NFZ przeznaczył na terapię więcej pieniędzy.

Liczba chorych na WZW typu C rośnie z roku na rok. Tylko na Dolnym Śląsku co miesiąc w kolejce przybywa 50-70 osób wymagających leczenia. D tego wielu zakażonych wirusem HCV nawet nie wie, że są jego nosicielami. Zdiagnozowanych jest zaledwie 15 procent zarażonych. Wirus przez wiele lat może nie dawać objawów, niestety nie leczony prowadzi do marskości wątroby lub nowotworu. Profilaktyczne badanie wykrywające wirusa kosztuje około 20 złotych.