Legnica: Już za kilka dni zakaz wjazdu dla ciężarówek
Zakaz wjazdu samochodom o masie przekraczającej 12 ton - już za kilka dni takie znaki pojawią się na wszystkich drogach wjazdowych do Legnicy. Wprowadzając ograniczenia miasto broni się przed ciężarówkami, które dowożą materiały na budowę trasy S-3.
- Większość ciężkiego sprzętu przetacza się przez nasze ulice, niszcząc drogą nawierzchnię - wyjaśnia Andrzej Szymkowiak, dyrektor tamtejszego Zarządu Dróg Miejskich
Firma będzie robiła S-3 do 2018 roku, a zatem jeszcze będą utrudnienia na drodze krajowej nr 94 z Chojnowa aż na Górny Śląsk. To nie znaczy, że w ogóle ciężarówki nie wjadą, no bo zaopatrzenie Legnicy też trzeba robić. Natomiast nam chodzi o tranzyt.
Pod koniec tygodnia do Legnicy będą mogły wjeżdżać tylko takie wielotonowe auta, dla których miasto jest punktem docelowym lub ciężarówki z legnickimi rejestracjami. Tiry jedynie przejeżdżające, już na rogatkach mają być kierowane przez policję na autostradę.
Podkomisarz Tomasz Kopta, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego przyznaje, że przy jakichkolwiek utrudnieniach na autostradzie kierowcy wielkogabarytowych pojazdów natychmiast pojawiają się w ścisłym centrum Legnicy.
- Ostatnie zatory drogowe, które miały miejsce na terenie naszego miasta były związane właśnie z sytuacją o której mówimy. Niestety, kierowcy wjeżdżali do miasta, chcieli ominąć zator autostradowy. Jeżeli liczba tych pojazdów zmniejszy się w mieście, to na pewno wpłynie to na poziom bezpieczeństwa.
Łatwiejszy przejazd przez Legnicę wcale nie musi oznaczać dłuższych korków w razie blokady na A-4. Zdaniem ekspertów ze straży pożarnej służby drogowe już dawno powinny wyznaczyć stałe mapy objazdów w razie wypadków na każdym kilometrze autostrady.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.