Fryzjer, zakupy i wizyty w restauracjach opłacane służbową kartą
Wizyty u fryzjera, zakupy w marketach budowlanych i spożywczych, bilety na koncert, a nawet wyszynk w lokalach gastronomicznych — to transakcje, których miał dokonywać prezes Dolnośląskiego Projektu Rekultywacji służbową kartą. Sprawa trafiła do prokuratury. Potwierdza to, rzecznik wrocławskich śledczych, Małgorzata Klaus. Jak mówi Radiu Wrocław, zawiadomienie wpłynęło do prokuratury - Stare Miasto - 22 września. Można w nim przeczytać, że chodzi o m.in. nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy ze służbowej karty oraz wymuszanie na pracownikach księgowania prywatnych wydatków prezesa spółki.
Jak ustalił portal radiowroclaw.pl doniesienie złożyli pracownicy, którzy zawiadomili także Radę Nadzorczą spółki. Z dokumentów, do których dotarliśmy wynika, że prezes miał świadomość, że zakupy, za które płaci firmową kartą, są niezgodne z dyscypliną finansową spółki. Miała go o tym informować księgowość. Z pisma wynika, że na zwracane uwagi pracownicy mieli usłyszeć: „jak nie umiesz tego zaksięgować to się naucz". Radio Wrocław starało się skontaktować z Marcinem Kępą, ale był przez cały dzień nieuchwytny. O nieprawidłowościach wie też już marszałek Cezary Przybylski, który nakazał przeprowadzenie audytu w spółce.
Marcin Kępa tłumaczył się już przed radą nadzorczą. - Uznaliśmy, że tę sprawę trzeba dokładnie zbadać stąd audyt, który trwa. Jego wyniki będą miały wpływ na to, czy pan Kępa zachowa stanowisko czy nie — mówi Jarosław Perduta, rzecznik prasowy marszałka. Z naszych informacji wynika, że Marcin Kępa jest znajomym i byłym wspólnikiem Michała Bobowca przewodniczącego Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego w Sejmiku Województwa. Panowie byli wspólnikami w biznesie, prowadzili spółkę Czysta Energia - Żurawina. Do sprawy będziemy wracać.
Radiowroclaw.pl jest w posiadaniu wyciągów ze służbowej karty prezesa DPR, jednak ze względu na ochronę danych osobowych, nie publikujemy jej w całości, ale przytaczamy tylko niektóre transakcje, których miał dokonać Marcin Kępa:
- 01.08 zapłacił 120 zł u jednego z wrocławskich fryzjerów,
- 12.06 wydał 240 zł w Platinum Palace,
- 05.07 za zakupy w Lidlu zapłacił 52 zł,
- 09.05 wydał 440 zł w restauracji w centrum miasta,
- 17.08 kupił dwie wejściówki na biletyn.pl, każdy o wartości 240 zł,
- 31.09 wydał ponad 200 zł w sklepie RTV AGD,
- Z wyciągów wynika, że płacił również za zakupy w fast - foodach, marketach budowlanych i spożywczych, restauracjach, za przejazdy taxówkami oraz za bilety lotnicze.
Co to jest Dolnośląski Projekt Rekultywacji:
Dolnośląski Projekt Rekultywacji powstał w 2015 roku jako celowa spółka Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej. Właścicielem DPR jest DAWG oraz kilkanaście gmin z terenu Dolnego Śląska. Na stronie DAWG-u można przeczytać, że:
„Dolnośląska Agencja Współpracy Gospodarczej wraz z gminami zawiązały celową spółkę pod nazwą Dolnośląski Projekt Rekultywacji, która ma za zadanie pozyskanie środków i rewitalizację groźnych dla otoczenia składowisk. DPR wzorowana jest na Dolnośląskiej Inicjatywie Samorządowej, w ramach której zrekultywowano składowiska o łącznej powierzchni ponad 21 hektarów w gminach”
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.