Spychacze na legnickim stadionie. Będzie podgrzewana murawa
Są nowe trybuny, szatnie, stanowiska komentatorskie i salony odnowy. Jest też nowe oświetlenie. Na Stadionie Miejskim w Legnicy brakowało jedynie podgrzewanej murawy. Tak będzie jeszcze tylko do końca miesiąca. Na płytę boiska wjechał właśnie ciężki sprzęt, a pracownicy usuwają trawę. Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski zapewnia, że to ostatni element stadionowej układanki...
- Dzisiaj robimy murawę, później robimy zadaszenia i myślę, że to będzie spełnienie oczekiwań wszystkich - zarówno kibiców, jak i piłkarzy. Panowie, nie ma już wymówki, że nie będziecie mogli grać w ekstraklasie. Wszyscy czekamy i trzymamy za was kciuki- mówi Krzakowski:
W ciągu ostatniej dekady stary, zrujnowany obiekt przeobraził się w nowoczesny ośrodek sportowy. Samorządowcy wydali na ten cel już około 40 milionów złotych. Cztery lata temu podczas Euro stadion z infrastrukturą miał być nawet bazą treningową dla zagranicznych drużyn. Takiej kwalifikacji ostatecznie nie otrzymał - właśnie ze względu na brak ogrzewania pod płytą boiska.
Dziś spychacze zdejmują starą murawę. Podziemne grzałki mają zadziałać jeszcze w tym miesiącu. Koszt budowy systemu ogrzewania murawy i ochrony przed deszczem na trybunach to 5 milionów 300 tysięcy złotych. Pieniądze będą pochodziły z budżetu miasta. W ciągu ostatnich 10 lat miasto wydało na stadion ponad 45 milionów złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.