Bezpłatne autobusy w Lubinie? Owszem, dla wszystkich oprócz...
Samorządowcy kłócą się o pieniądze więc... zapłacą dzieci. Starosta powiatu w Lubinie wprowadza bilety na bezpłatną komunikację autobusową dla uczniów w Lubinie. Darmowe przejazdówki dostaną wszystkie dzieci i młodzież w okolicy - oprócz uczniów z sąsiedniej gminy Rudna. Rzecznik powiatu Paweł Wybierała zastrzega, że nie chodzi tu dyskryminację:
"Dzieci z gminy Rudna są dokładnie tak samo traktowane jak dzieci z Lubina, ponieważ miasto płaci za swoje dzieci podróżujące komunikacją autobusową. Gdyby gmina Rudna również zdecydowałaby się płacić za swoich uczniów, byliby traktowani dokładnie w ten sam sposób."
"Prezydent Warszawy, Kołobrzegu czy gubernator Nowego Jorku też nie deklarowali takich opłat, a dzieci z tych miast mogą po Lubinie jeździć za darmo" - ripostuje Halina Wyborska, rzecznik wójta Rudnej.
"Trzy złote z punktu widzenia pojedynczego rodzica to nie są jakieś ogromne kwoty. Raz na dwa miesiące jak ktoś pojedzie z naszej gminy do Lubina, to na taki bilet może sobie pozwolić. Natomiast chodzi o pewną zasadę: traktujmy wszystkich równo. Ta uchwała jest niezgodna z Konstytucją."
Zupełnie inaczej na sprawę patrzą samorządowcy z Rudnej. Twierdzą, że uchwała powiatu dyskryminuje dzieci ze względu na ich pochodzenie. Tym bardziej, że starostwo nie domaga się żadnych opłat od dzieci z innych części województwa, kraju czy świata. Zanim głos w sprawie zabierze Rzecznik Praw Dziecka, uczniowie z Rudnej za przejazd darmowym autobusem po Lubinie mogą otrzymać mandat - 120 złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.