Kończą kolejkę. Śląsk Wrocław gra dziś w Gliwicach z Piastem
Mecz w Gliwicach to starcie dwóch zespołów będących w kryzysie. O dokonaniach Śląska z ostatnich meczów już napisaliśmy. Na plus wrocławianom na pewno jednak trzeba zaliczyć początek ligi. Piast natomiast gra katastrofalnie od pierwszego spotkania. Drużyna Radoslava Latala w 9. kolejkach odniosła zaledwie jedno zwycięstwo – to najgorszy wynik spośród wszystkich zespołów grających w ekstraklasie. Do wygranej z Wisłą Płock najbliższy rywal Śląska dołożył cztery remisy i cztery porażki, co daje Piastowi przedostatnią pozycję w tabeli i siedem punktów na koncie.
Niebiesko-czerwoni kompletnie nie przypominają drużyny, która w tamtym sezonie rywalizowała z Legią o mistrzostwo Polski. W obecnych rozgrywkach Piast stracił 15 goli, a strzelił zaledwie 7 – najmniej w lidze. Warto dodać, że ostatnie zwycięstwo gliwiczanie odnieśli 24 lipca, czyli w drugiej kolejce obecnego sezonu. W Gliwicach starcie ze Śląskiem jest zaliczane do typu jak... we Wrocławiu. Czas na przełamanie:
Jedynym zawodnikiem w drużynie Piasta, która może być zadowolony ze swojej postawy w ostatnich tygodniach jest bramkarz – Jakub Szmatuła. Gdyby nie jego skuteczne interwencje w spotkaniu z Wisłą w Krakowie najbliższy rywal Śląska straciłby o wiele więcej niż jednego gola.
W poniedziałkowym meczu w drużynie Radoslava Latala na pewno nie wystąpi kontuzjowany Mateusz Mak. Tener Piasta będzie mógł skorzystać z nowego zawodnika. Do zespołu dołączył bowiem Austriak chorwackiego pochodzenia - Sandro Gotal. 25-letni napastnik to były gracz m.in. Hajduka Split czy FC Sankt Gallen, który ma pomóc w przełamaniu ofensywnej niemocy Piasta.
Pierwszy gwizdek o godz. 18.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.