Zamachy terrorystyczne w Bombaju. Komentarz

Konrad Szymańsjki: - Zamachy w Bombaju nie tylko swoją skalą powinny przykuwać uwagę światowej opinii. Wybór Hotelu Taj Mahal na główny cel ataku jest tak samo mocnym symbolem jak wybór WTC w Nowym Jorku w 2001 roku. Bombaj jest stolicą finansową Indii, a wspomniany hotel jest symbolem tego miasta. To chyba najbardziej rozpoznawalna budowlą tego miasta, które symbolizuje sukces ekonomiczny Indii.

Indie zasługują na naszą solidarność, ponieważ płacą cenę za swoją prozachodnią reorientację polityczną, która jest dla Europy i USA wielkim oparciem. Trzeba jednak zauważyć, że na powodzenie tej wielkiej operacji, przeprowadzonej równolegle w 16 punktach miasta, miała wpływ pobłażliwa polityka rządu wobec różnych grup ekstremistycznych.

Wskazywaliśmy na to niedawno, kiedy dochodziło do napadów na chrześcijan na północy kraju ze strony ekstremistów hinduistycznych. To właśnie ta pobłażliwość pomagała ekstremistom w Orissie. Dziś pokazała, że może przynieść wydarzenia jeszcze większej skali w wykonaniu drugiej strony sporu - muzułman zasilanych z islamskiego Pakistanu, który toczy wieloletni spór z Indiami o Kaszmir. Indie wchodzą w okres wyborów - lokalnych za kilka tygodni i krajowych na początku 2009 roku - polityka bezpieczeństwa stanie się zapewne jednym z głównych punktów tej kampanii.