Miał prawie 3,5 promila i siadł za kółko. Chciał tylko pojechać po wódkę
Przez kilkanaście minut usiłował otworzyć drzwi do swojego samochodu. Gdy ta sztuka udała mu się, wsiadł za kierownicę i uruchomił silnik. Zanim wrzucił bieg, sąsiedzi powiadomili już policję o tym, że pijany kierowca próbuje wyjechać z parkingu.
- 51 letni mieszkaniec województwa śląskiego na szczęście przejechał w centrum Legnicy zaledwie kilkadziesiąt metrów - wyjaśnia st. aspirant Robert Lemański z tamtejszej komendy policji:
- Mężczyzna tłumaczył, że chciał tylko pojechać po wódkę. Przeprowadzone badanie wykazało 3,4 promila alkoholu w organizmie tego kierowcy. Natomiast dalsze sprawdzenia zatrzymanego ujawniły, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania.
W tej chwili kierowca śpi w Izbie Wytrzeźwień. Gdy dojdzie do siebie, dowie się, że grozi mu pięć lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.