Ponzi w top 15 na 1. etapie Giro della Toscana
Pierwszy etap z Arezzo to Montecatini Terme prowadził przez pofałdowane toskańskie tereny, ale końcówka była płaska. Z tego powodu szanse na zwycięstwo mieli zarówno kolarze dobrze czujący się na krótkich podjazdach, jak i sprinterzy. Do ucieczki dnia zdołało załapać się sześciu zawodników: Nurbolat Kulimbetov (Astana), Miguel Angel Benito (Caja Rural – RGA), Florian Vachon (Fortuneo-Vital Concept), Gianfranco Zilioli (Nippo-Fantini), Jens Wallays (Topsport Vlaanderen – Baloise) i Nicolas Baldo (Team Roth). Przez długi czas utrzymywali oni ok. 5-minutowy zapas nad peletonem. Ten miał jednak wszystko pod kontrolą i doścignął uciekinierów 29 kilometry przed końcem.
W kolejnej akcji uczestniczyło siedmiu atakujących, a wśród nich kilku faworytów. Daniele Bennati (Italia), Fabio Aru (Astana), Giovanni Visconti (Movistar), Mirko Selvaggi, Egan Bernal (Androni – Sidermec), Sonny Colbrelli (Bardiani – CSF) i Jonathan Hivert (Fortuneo – Vital Concept) oderwali się na ok. 50 sekund, a Caja Rural – RGA i Dimension Data prowadziły pogoń.
Na ostatnich 10 kilometrach oderwali się ci najbardziej utytułowani, Aru, Visconti, Colbrelli i Bennati. Zdołali oni utrzymać minimalną przewagę i wjechać na „kreskę” kilka sekund przed goniącą, przerzedzoną grupą zasadniczą. Najszybszy w końcówce był Visconti, a za nim finiszowali Colbrelli i Bennati.
Simone Ponzi był najwyżej sklasyfikowanym „pomarańczowym”, przyjeżdżając na 15. miejscu. W głównym peletonie przyjechał też Davide Rebellin, jako 38.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.