O tym, jak "towarzysze" w radiu zaćmienie Słońca odwołać chcieli...
Gazeta to sentymentalny ukłon w stronę Czytelników dawnego "Słowa Polskiego", które przez 60 lat ukazywało się na Dolny Śląsku. Możecie ją czytać w wersji papierowej, a także w internecie (TUTAJ).
Zaćmienia Słońca nie będzie...
- To moje radio. Pracowałem w nim - wspomina z uśmiechem red. Miller (na zdjęciu poniżej). - W latach 50. XX wieku, gdy byłem bardzo młodym chłopakiem. Mieszkałem w Złotoryi, a we Wrocławiu na Uniwersytecie zaczynałem studiować prawo. W tym samym czasie podjąłem współpracę z rozgłośnią przy Karkonoskiej. Tworzyłem materiały do audycji "Z miast i wsi Dolnego Śląska", później trochę dla redakcji sportowej.
- Pracowali tu także znani dziennikarze i twórcy. Weźmy dla przykładu Andrzeja Waligórskiego. To on stworzył najstarszy dziś na świecie magazyn rozrywkowy „Studio 202”, pisał teksty piosenek wykonywanych m.in. przez Tadeusza Chyłę o cysorzu, co miał klawe życie, współtworzył kabaret „Elita” (razem z Janem Kaczmarkiem, Tadeuszem Drozdą, Romanem Gerczakiem, Jerzym Skoczylasem, Włodzimierzem Plaskotą, Leszkiem Niedzielskim i Stanisławem Szelcem).
- A jak to było z tym słońcem? - pytamy Lesława Millera.
- A było, było. I to całkiem śmiesznie - zaciera ręce przypominając przy okazji opowieści o radiowej satyrze jedną z zabawniejszych anegdot okresu PRL. - To 100-procentowy autentyk - zaznacza.
"Otóż na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia szefem wrocławskiej rozgłośni radiowej był Józef Raba, człowiek niezwykle uczciwy, ale bardzo bojący się władzy partyjnej – PZPR-u. Akurat miało być zaćmienie Słońca i dwaj dziennikarze lubiący robić kawały – Klemens Krzyżagórski i Edward Barbarowicz zadzwonili do Raby, przedstawiając się jako towarzysze z wydziału astronomicznego Komitetu Centralnego PZPR. Raba natychmiast stanął na baczność, aby usłyszeć polecenie. Towarzysze poinformowali go, że zaćmienia Słońca nie będzie, bo wiadomość o tym, to wraża prowokacja. Kazali natychmiast wygłosić o tym informację w radiu. Raba przygotował tekst o odwołaniu zaćmienia i pobiegł do studia, ale tam zorientowali się, że ich szef został zrobiony w konia i informacja na całe szczęście nie poszła na antenę."
Tak trzymajcie!
- Czas biegnie i aż trudno uwierzyć, że Radio Wrocław nadaje już... 70 lat - zamyśla się pan Lesław. Kilka dni temu odwiedził Radio Wrocław, po którym oprowadziła go nasza koleżanka Magda Orzeł. Zobaczył radiowe muzeum, gdzie stoją sprzęty i urządzenia z minionych lat, dekad, z ubiegłego wieku. Spore wrażenie sprawiły też nowe studia emisyjne, zwłaszcza nowe studio Radia Wrocław, w którym już wkrótce rozpocznie się emisja naszego programu.
- Czego „Odrodzone Słowo Polskie” może życzyć Koleżankom i Kolegom z Radia Wrocław z okazji Ich Jubileuszu? Zamiast sztywnych słów „ku czci”, życzymy – róbcie dalej to dobre Radio Wrocław i tak trzymajcie! - mówi Lesław Miller.
Dziękujemy!
zdjęcia: Lesław Miller
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.