Andras Gosztonyi odchodzi ze Śląska
25-letni pomocnik trafił do Śląska na początku tego roku. W tym samym okienku do klubu przychodzili m.in Ryota Morioka i Lasha Dvali. W porównaniu z wymienioną dwójką Węgier kariery w Śląsku nie zrobił.
Skrzydłowego z jednej strony spowolniły kontuzje, ale z drugiej, kiedy już dostawał szansę gry nie wyróżniał się niczym szczególnym.
W poprzednim sezonie rozegrał siedem spotkań w pierwszy zespole. Trzy pierwsze z nich - z Wisłą Kraków, Jagiellonią Białystok i Górnikiem Zabrze zaczynał w podstawowym składzie. Potem była wspomniana kontuzja mięśnia czworogłowego uda przez którą stracił cały marzec i większość kwietnia. Gosztonyi wrócił do gry w końcówce sezonu. W czterech spotkaniach grupy spadkowej pełnił jednak tylko rolę zmiennika. W tym czasie najdłużej na murawie przebywał w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze - grał przez ostatni 21 minut.
Łącznie Węgier przygodę ze Śląskiem kończy z 264 minutami na liczniku i dwoma żółtymi kartkami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.