Oskarżała, teraz ją oskarżają
Prokurator Ewa Sz. jest podejrzana o przekroczenie uprawnień i zafałszowanie statystyki. Zarzuty nie zostały jej przedstawione, gdyż Ewa Sz. jest obecnie na zwolnieniu lekarskim.
Szefowa prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze Teresa Łozińska- Fatyga w związku ze sporządzeniem wobec podwładnej prokuratorki zarzutów zawiesiła ją w obowiązkach.
Immunitetu pozbawił wcześniej śledczą sąd organizacyjny.
Prokurator Ewa Sz. jest podejrzana o to, że 60 spraw zamkniętych w prokuraturze w Wałbrzychu w grudniu 2007 roku kazała przepisać na styczeń 2008 i dopiero zamknąć, co zafałszowało statystykę jednostki. Według Jolanty Sławińskiej, rzeczniczki prokuratury w Legnicy, przygotowane są dwa zarzuty: przekroczenia uprawnień i przestępstwa przeciw statystyce państwowej.
Ewa Sz. zamierza jednak walczyć o swoje dobre imię. Nie może o swojej sprawie rozmawiać, gdyż jako prokuratora obowiązuje ją tajemnica służbowa. Ale jej sprawą obiecało się zająć broniące prokuratorów stowarzyszenie Ad Vocem. Jego szefowa Małgorzata Bednarek podkreśla, że ma wiele wątpliwości dotyczących tego postępowania.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.