Cięcia w zerówkach
Miasto postanowiło jednak wyrównać stawki z zerówkami przedszkolnymi, co oznacza, że od września darmowych będzie tylko 5 godzin. Odczują to kieszenie rodziców. Anna Bytońska z Urzędu Miejskiego zaznacza jednak, że Wrocław choć nie musiał, to i tak dłużej niż pozostałe miasta dopłacał do przyszkolnych zerówek:
Ale to nie jedyne cięcie w zerówkach. Od września angielskiego nie będą uczyli już wykwalifikowani lektorzy zatrudniani z zewnątrz, tylko nauczycielki przedszkolne. Rodzice, a nawet dzieci nie ukrywają rozczarowania:
Urzędnicy tłumaczą, ża to przepisy się zmieniły i zgodnie z nimi, angielski może prowadzić nauczyciel przedszkolny. Jak się jednak okazuje nie musi on skończyć filologicznych studiów, czy nawet szkoły podyplomowej w tym kierunku. Wystarczy, że zda nauczycielski egzamin na poziomie podstawowym z angielskiego. Anna Bytońska z magistratu przekonuje, że to wystarczy:
Jeśli jakieś przedszkole nie będzie miało w załodze żadnego nauczyciela, który posługuje się angielskim miasto podpisze umowę z lektorem lub zapłaci za dodatkowe nauczycielowi, który przyjedzie na zajęcia z innej placówki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.