Referendum w Legnickim Polu: Mają przezroczyste urny, tylko trochę za duże
Są przezroczystymi sześcianami o szerokości jednego metra, mają szczeliny na karty do głosowania i spełniają wszystkie warunki postawione przez Krajowego Komisarza Wyborczego. Mowa o nowych urnach, które przed godziną dotarły do Legnickiego Pola. 25 września to właśnie do nich mieszkańcy będą wrzucali karty podczas referendum w sprawie odwołania wójta. Utrzymanie posady to nie jedyny problem wójta Henryka Babuśki. Urny trzeba wnieść do lokali wyborczych, gdzie maksymalna szerokość w drzwiach to... 90 centymetrów.
- Być może, że uda nam się w jakiś sposób te urny zdemontować. Aczkolwiek nie będzie to proste zadanie, ponieważ ścianka trzymilimetrowa powoduje, że jest to bardzo delikatne. Poza tym to nie jest skręcane, ale nitowane. I to też będziemy musieli w odpowiedni sposób zmontować.
Gmina Legnickie Pole prawdopodobnie jest pierwszą miejscowością na Dolnym Śląsku, w której referendum odbędzie się przy przezroczystych urnach. Na ich zakup samorządowcy otrzymali specjalną dotację - ponad 5 tysięcy złotych z legnickiej delegatury Krajowego Komisarza Wyborczego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.